- Bush i Putin – tak, Merkel – nie.
Ponad 80 przywódców państw jest oczekiwanych na ceremonii otwarcia igrzysk. Swoją obecność zapowiedziały 23 głowy państw lub premierów. W Pekinie pojawią się m.in. prezydenci: Afganistanu Hamid Karzaj, Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, Francji Nicolas Sarkozy i USA George W. Bush oraz premierzy: Australii Kevin Rudd, Holandii Jan Peter Balkenende, Japonii Yasuo Fukuda i Rosji Władimir Putin. Udziału w uroczystości odmówili m.in. prezydenci: Pakistanu Pervez Musharraf i Tajwanu Ma Ying-jeou, oraz premierzy: Indii Manmohan Singh, Kanady Stephen Harper, Polski Donald Tusk, W. Brytanii Gordon Brown, Włoch Silvio Berlusconi oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel. Nie przyjedzie również sekretarz generalny ONZ Koreańczyk Ban Ki-moon.
- Życzenia od Dalajlamy.
Przywódca duchowy Tybetańczyków udzielił poparcia igrzyskom w Pekinie. „Wspierałem prawo Chin do organizowania igrzysk. To moment ogromnej dumy dla 1,3 miliarda Chińczyków. Te zawody powinny służyć promocji olimpijskiego ducha przyjaźni, otwartości i pokoju” – oświadczył Dalajlama. W tym samym czasie chińska policja zatrzymała w Pekinie czworo studentów (Amerykanów i Brytyjczyków), którzy rozwiesili transparenty z hasłami: „Jeden świat, jedno marzenie, wolny Tybet” i „Tybet będzie wolny”.
- Kolejny przypadek dopingu.