Robert Kubica walczy o miejsce na podium

Europejska część sezonu dobiega powoli końca. Teraz Belgia, za tydzień Włochy, potem kierowców czekać będą już tylko cztery wyścigi na Dalekim Wschodzie i w Brazylii. Kubica dla "Rz": jeszcze nie wiem, czy zostanę w BMW

Aktualizacja: 05.09.2008 03:20 Publikacja: 04.09.2008 20:25

Robert Kubica

Robert Kubica

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Kubica wciąż zachowuje szanse na miejsce w pierwszej trójce końcowej klasyfikacji Formuły 1. Jest czwarty, rywale z Ferrari i McLarena dysponują wyraźnie szybszymi samochodami, ale do zajmującego trzecią lokatę Kimiego Raikkonena Polak traci zaledwie dwa punkty.

W ten weekend kierowcy ścigają się na jednym z najstarszych i najbardziej lubianych torów. Szybka trasa wiodąca przez górzysty krajobraz Ardenów uchodzi za jedną z najbardziej wymagających w Formule 1, choć i tak daleko jej do pierwowzoru z lat 20. ubiegłego stulecia. Zaproponowana przez redaktora naczelnego gazety "La Meuse" i działacza Królewskiego Automobilklubu Belgijskiego trasa wyścigu wiodła po drogach łączących wioski Malmedy, Stavelot i Francorchamps. Bardzo szybko belgijski obiekt otoczyła legenda. Liczne tragiczne wypadki w latach 60. sprawiły jednak, że kierowcy zbuntowali się przeciw kiepskim zabezpieczeniom.

W Spa-Francorchamps ścigano się po zwykłych drogach, a na nieostrożnych czy też pechowych zawodników czyhały takie pułapki jak krawężniki, latarnie i płoty ogradzające okoliczne gospodarstwa.

W 1970 roku rozegrano ostatni wyścig Grand Prix na 14-kilometrowej pętli, a Formuła 1 powróciła w Ardeny dopiero w sezonie 1983. Tor skrócono o połowę, pozostawiając jednak tak magiczne miejsca jak podjazd pod stromą górę i szybkie łuki Eau Rouge. Tor ma nieco ponad 7 kilometrów długości i jest najdłuższy w F1.

Poza szybkimi łukami wyzwaniem dla kierowców i inżynierów będzie pogoda. W przeszłości nagłe opady deszczu wielokrotnie zaskakiwały zawodników. Zdarza się, że deszczowe chmury zbierają się tylko nad jedną częścią toru, podczas gdy z drugiej strony pętli jest zupełnie sucho. Chmury już dziś straszyły kierowców, niespodziewanie nadciągając znad okolicznych lasów. Wiatr szybko je rozganiał i w czasie czwartkowych przygotowań do pierwszych treningów było sucho.

– Dla mnie nie ma znaczenia, czy będzie padało. Dobrze, jeśli warunki będą stabilne: albo cały czas deszcz, albo cały czas sucho – mówi Kimi Raikkonen. Fin wciąż liczy się w walce o mistrzowski tytuł, ale spośród trójki najpoważniejszych faworytów to właśnie on potrzebuje najwięcej szczęścia.

Obrońca tytułu nie stanął na najwyższym stopniu podium od majowej Grand Prix Hiszpanii, a w ostatnich pięciu wyścigach zdobył zaledwie 19 pkt (zwycięstwo warte jest dziesięć) i traci już 13 pkt do lidera mistrzostw Lewisa Hamiltona i siedem do Felipe Massy. Ale Raikkonen doskonale radzi sobie na belgijskim torze. Wygrał tu ostatnie trzy wyścigi.

Media spekulują, że przedłużył pan kontrakt z BMW Sauber na jeden sezon…

Robert Kubica:

Tak? Pierwsze słyszę. Pojawiają się ostatnio jakieś spekulacje, ale ja się tym nie przejmuję.

Nie spieszy się panu z podjęciem decyzji?

Nie widzę powodów do pośpiechu. Czuję się bardzo komfortowo w obecnej sytuacji.

Chciałby pan zostać w BMW Sauber?

Zawsze dobrze jeździć w zespole, który osiąga dobre wyniki. Nie wiadomo, jak będzie wyglądała sytuacja w przyszłym sezonie. Wchodzą nowe przepisy i trudno przewidzieć, kto będzie mocny.

Jak pan ocenia postawę Nicka Heidfelda w tym sezonie? Czy zostanie w zespole?

Ludzie lubią zapominać, co było w przeszłości, a Nick często pokazywał, że jest bardzo dobrym kierowcą. Zresztą trudno byłoby znaleźć kogoś szybszego, kto nie jest związany kontraktem z innym zespołem.

Większość kierowców lubi jeździć w Spa. Podziela pan ich zdanie?

To wyjątkowy tor – najdłuższy i jeden z najstarszych. Zakręty można pokonywać różnymi liniami jazdy. Ważny jest rytm, utrzymanie szybkości. Do tego potrzebny jest świetnie ustawiony samochód. Z kolei słynny zakręt Eau Rouge to tak naprawdę nie jest zakręt. Na suchym torze przejeżdżamy go pełnym gazem.

Stać pana na wygranie jeszcze jednego wyścigu w tym sezonie?

Zwycięstwo zawsze jest możliwe, Kanada to dobry przykład. Nie byłem tam na tyle szybki, aby pokonać Ferrari i McLarena, ale jednak wygrałem. W Walencji dojechałem trzeci, ale prawie 40 sekund za zwycięzcą. To ogromna strata, ponad pół sekundy na okrążeniu. Szczerze mówiąc, przy obecnej szybkości naszego samochodu będzie ciężko coś wygrać. Chyba że zdarzy się cud i będziemy mieli w bolidzie coś nowego, co da nam przewagę nad rywalami.

Kto jest pańskim faworytem do tytułu?

Przed sezonem powiedziałem, że pieniądze postawiłbym na Massę. Tego się trzymam. Zrobił ogromne postępy. Popełniał sporo błędów, nawet na początku tego sezonu, ale ostatnie sześć czy siedem Grand Prix poszło mu świetnie.

Kubica wciąż zachowuje szanse na miejsce w pierwszej trójce końcowej klasyfikacji Formuły 1. Jest czwarty, rywale z Ferrari i McLarena dysponują wyraźnie szybszymi samochodami, ale do zajmującego trzecią lokatę Kimiego Raikkonena Polak traci zaledwie dwa punkty.

W ten weekend kierowcy ścigają się na jednym z najstarszych i najbardziej lubianych torów. Szybka trasa wiodąca przez górzysty krajobraz Ardenów uchodzi za jedną z najbardziej wymagających w Formule 1, choć i tak daleko jej do pierwowzoru z lat 20. ubiegłego stulecia. Zaproponowana przez redaktora naczelnego gazety "La Meuse" i działacza Królewskiego Automobilklubu Belgijskiego trasa wyścigu wiodła po drogach łączących wioski Malmedy, Stavelot i Francorchamps. Bardzo szybko belgijski obiekt otoczyła legenda. Liczne tragiczne wypadki w latach 60. sprawiły jednak, że kierowcy zbuntowali się przeciw kiepskim zabezpieczeniom.

Pozostało 83% artykułu
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?