Król Bydgoszczy wciąż rządzi

Przeniesiony z Niemiec do Polski finał żużlowych mistrzostw świata przyniósł wielki sukces Tomaszowi Gollobowi, który wygrał zawody, awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji i zdobył najwyższą premię w wyścigu o SuperPrix

Aktualizacja: 19.10.2008 19:18 Publikacja: 19.10.2008 17:34

Król Bydgoszczy wciąż rządzi

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Mistrzem świata został Duńczyk Nicki Pedersen, to było niemal pewne od kilku tygodni, tak samo jak to, że wicemistrzem będzie Australijczyk Jason Crump. Walka szła o brązowy medal, kandydatów było trzech: Polak, Amerykanin Greg Hancock i Duńczyk Hans Andersen.

Zanim bohater sobotniego wieczoru zafundował widzom na stadionie Polonii Bydgoszcz wspaniałe emocje, trybuny przeżyły minuty niepewności. W pierwszym wyścigu rundy zasadniczej Gollob źle wystartował, po chwili stało się jasne, że popsuł się mu motocykl.

Cisza na stadionie, flagi opadły, ludzie usiedli. Fetowanie dwóch wygranych wyścigów Nickiego Pedersena i jego trzeciego tytułu mistrzowskiego nie było tym, na co czekano. Może wpadka na początek był potrzebna, by kolejne starty i zwycięstwa Golloba przyjmowano z jeszcze większym entuzjazmem.

Najlepszy polski żużlowiec zna w Bydgoszczy każdy fragment toru. Pozwala mu to na jazdę, która podnosi poziom adrenaliny wszystkim oglądającym. Wypady pod bandę na wirażach, nagłe zmiany kierunku, niezwykle przyspieszenia, przejeżdżanie między rywalami, jak slalomista między tyczkami – wszystko to zobaczyliśmy także w ostatnim turnieju Grand Prix.

Tomasz Gollob usunął usterkę motocykla (zawiniło sprzęgło) i już do końca turnieju przyjeżdżał na metę pierwszy – cztery razy w części zasadniczej, potem w półfinale i finale, wreszcie w wyścigu dodatkowym o niemałe pieniądze.

Mistrz Pedersen nie mieszał się już do rywalizacji, podobnie jak wicemistrz Crump, który nawet nie awansował do półfinału. Najbardziej ambitnie walczyli ci, którym zależało na brązowym medalu. Hancock nie ustępował, i choć w każdym biegu był za Polakiem, to przed finałem mieli tyle samo punktów w klasyfikacji łącznej. Nawet Andersen mógł być trzeci, gdyby sprzyjały mu okoliczności.

Gollob nie zostawił jednak niczego przypadkowi, w półfinale nie przejął się powtórką z powodu upadku Fredrika Lindgrena, w finale był pierwszy od startu do mety. Jedna runda honorowa nie wystarczyła, by nacieszyć się tym zwycięstwem. Zanim polał się szampan i wybuchły fajerwerki czterej żużlowcy dostali także szansę na dodatkowy zarobek – wyścig o SuperPrix dla zwycięzców czterech zawodów o Grand Prix Szwecji (Rune Holta), Danii (Gollob), Walii (Crump) i Niemiec (miejsce dostał Nicki Pedersen).

Jeszcze raz kibice oklaskiwali jazdę Polaka. Pedersen zarobił swą premię najszybciej – wjechał na taśmę, został zdyskwalifikowany i pokwitował czek na 15 tys. dolarów. Król Bydgoszczy zdobył 120 tys. dolarów – w żużlu takie premie to nowość. Zdobył piąty medal mistrzostw świata, czwarty brązowy (poprzednie w latach 1997, 1998 i 2001), raz, w 1999 roku był wicemistrzem. Ma 37 lat. Powiedział: –Myślę, że to jeszcze nie koniec moich sukcesów, ale wiem, że łatwo nie będzie. Pedersen zasłużył na złoto, po prostu w tym roku był najlepszym z nas. Swój medal dedykuję moim bliskim – mamie, tacie, córce i żonie.

W Bydgoszczy pojawił się najmłodszy w historii uczestnik cyklu Grand Prix. Nazywa się Maciej Janowski i ma 17 lat. Za rok wystartuje czwórka Polaków. Oprócz Golloba i Rune Holty, który obronił ósme miejsce w klasyfikacji końcowej, awans zdobyli w eliminacjach Grzegorz Walasek i Sebastian Ułamek.

[ramka][b]GP Niemiec w Bydgoszczy: [/b]

1. T. Gollob (Polska) 21 (d, 3,3,3,3,3,6);

2. H. Andersen (Dania) 17 (2,2,2,3,1,3,4);

3. G. Hancock (USA) 15 (2,3,0,3,3,2,2);

4. L. Adams (Australia) 15 (3,3,3,2,2,2,0);

5. N. Pedersen (Dania) 13 (3,3,1,2,3,1);

6. A. Jonsson (Szwecja) 12 (3,1,3,3,2, w);

7. F. Lindgren (Szwecja) 9 (2,1,2,1,2,1);

8. L. Dryml (Czechy) 8 (2,0,2,1,3,0);

9. J. Crump (Australia) 7 (3,0,2,1,1);

10. R. Holta 7 (1,2, t, 2,2);

...

12. K. Kasprzak 5 (0,2,1,1,1);

15. M. Janowski (wszyscy Polska) 1 (0,1,0,0,0). [/ramka]

[ramka][b]Klasyfikacja końcowa MŚ: [/b]

1. N. Pedersen 174 pkt,

2. Crump 152,

3. Gollob 148,

4. Hancock 144,

5. Andersen 140,

6. Adams 125,

7. Jonssson 100,

8. Holta 80,

9. Nicholls 77,

10. Lindgren 73,

...

14. Kasprzak 57,

16. J. Hampel 16,

18. W. Jaguś 9,

27. Janowski 1. [/ramka]

[ramka][b]Wyścig SuperPrix (200 tys. dol.): [/b]

1. Gollob 120 tys.;

2. Crump 40 tys.;

3. Holta 25 tys.;

4. Pedersen 15 tys.[/ramka]

Mistrzem świata został Duńczyk Nicki Pedersen, to było niemal pewne od kilku tygodni, tak samo jak to, że wicemistrzem będzie Australijczyk Jason Crump. Walka szła o brązowy medal, kandydatów było trzech: Polak, Amerykanin Greg Hancock i Duńczyk Hans Andersen.

Zanim bohater sobotniego wieczoru zafundował widzom na stadionie Polonii Bydgoszcz wspaniałe emocje, trybuny przeżyły minuty niepewności. W pierwszym wyścigu rundy zasadniczej Gollob źle wystartował, po chwili stało się jasne, że popsuł się mu motocykl.

Pozostało 86% artykułu
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Sport
Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski. Poznaliśmy nominowanych
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką