Rajd Polski 2009, czyli powrót na mapy świata

W ostatni weekend czerwca na szutrowe trasy Warmii i Mazur zjadą najlepsi kierowcy rajdowi

Publikacja: 02.06.2009 04:57

Pięciokrotny z rzędu mistrz świata Sebastien Loeb będzie główną gwiazdą Rajdu Polski, „Rzeczpospolit

Pięciokrotny z rzędu mistrz świata Sebastien Loeb będzie główną gwiazdą Rajdu Polski, „Rzeczpospolita” jest patronem prasowym tej imprezy

Foto: EPA

Rajd Polski, nasza najstarsza i największa impreza motoryzacyjna, po 36 latach przerwy wraca na mapę światowych rajdów. Znajdowała się na niej w 1973 r., gdy zaczynała się historia mistrzostw świata producentów. Potem już nigdy nie była częścią tego cyklu. Mogła się poszczycić co najwyżej statusem rundy mistrzostw Europy, czyli drugiej ligi rajdów.

Po wąskich, szybkich trasach wokół Mikołajek i Giżycka pomkną czołowe załogi świata, zasiadające w samochodach WRC: naszpikowanych elektroniką trzystukonnych potworach z napędem na cztery koła. Na ogłoszonej wczoraj oficjalnej liście zgłoszeń roi się od gwiazd. Choć światowy kryzys dał się we znaki także rajdom, i w tym sezonie rywalizują zaledwie dwa zespoły fabryczne – Citroen i Ford – to emocji nie zabraknie.

Z numerem 1 na liczącą ponad 1000 kilometrów trasę (w tym 352 kilometry odcinków specjalnych – zamkniętych dla ruchu drogowego tras, gdzie załogi walczą z czasem) wyjedzie citroen C4 WRC prowadzony przez Sebastiena Loeba. Francuz zdominował ostatnie sezony w rajdowych mistrzostwach świata, zdobywając pięć tytułów mistrza świata z rzędu i wygrywając aż 52 rajdy. Z prawego fotela samochodu zakręty dyktuje mu Daniel Elena i ten duet także w tym sezonie nie ma sobie równych. Obrońcy tytułu wygrali pięć rund z sześciu dotychczas rozegranych.

Walkę z mistrzami będą próbowali nawiązać startujący fordami focusami WRC Finowie. Wicemistrzowie świata Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen zajmują drugie miejsce w tegorocznych MŚ, a Jari-Matti Latvala z Miikką Anttilą jako jedyni w tym roku zdołali przełamać hegemonię Loeba i Eleny, zwyciężając w szutrowym Rajdzie Włoch.

Wśród 55 załóg zgłoszonych do rajdu jest 15 samochodów WRC, które za sprawą regulaminów od pięciu lat tylko sporadycznie pojawiały się na polskich trasach. To nie lada gratka dla kibiców, nie tylko z naszego kraju. – Spodziewamy się przyjazdu 200 – 250 tysięcy kibiców, także ze Skandynawii, Estonii czy Niemiec – mówi prezes Polskiego Związku Motorowego Andrzej Witkowski.

Spośród 16 załóg z naszego kraju jedna wystartuje samochodem WRC. Fordem Focusem prywatnego zespołu Stobart pojadą Krzysztof Hołowczyc z Łukaszem Kurzeją. Weteran rajdowych tras, ostatnio rywalizujący w rajdach terenowych, wystartuje w swoich rodzinnych stronach. – Będę rywalizował z najlepszymi kierowcami świata i postaram się ich kilka razy zdziwić, nie tylko na poszczególnych odcinkach specjalnych. Także jeśli chodzi o końcowy wynik – zapowiada mistrz Europy z 1997 r. – Dawno nie siedziałem w samochodzie WRC i dla mnie to powrót do dawnych czasów. Na liście zgłoszeń jest tylko jeden kierowca, z którym kiedyś rywalizowałem, Petter Solberg [mistrz świata z sezonu 2003, który po wycofaniu się ekipy Subaru w tym sezonie jeździ prywatnie zgłoszonym Citroenem Xsarą WRC – przyp. red.].

Rajd Polski będzie także szóstą rundą tegorocznych mistrzostw świata juniorów. Liderzy tego cyklu Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak powalczą swoim żółtym Suzuki Swift o trzecie w tym sezonie zwycięstwo.

W kategorii Junior WRC mają dziewięciu rywali, w tym startujące z tzw. dziką kartą dwa polskie duety: Radosława Typę i Macieja Wisławskiego (były pilot Hołowczyca, także mistrz Europy sprzed 12 lat) oraz Marcina i Michała Dobrowolskich.

Trwająca prawie cztery dni rywalizacja w 66. Orlen Platinum Rajdzie Polski, rozpisana na 18 odcinków specjalnych, rozpocznie się w czwartkowy wieczór 25 czerwca od przejechania krótkiej, lecz bardzo widowiskowej próby w Mikołajkach. Zawodnicy rywalizować będą parami na równoległej trasie, wybudowanej kosztem pięciu milionów złotych. Ostateczne wyniki poznamy w niedzielne popołudnie, po kolejnym przejeździe równoległego odcinka.

Rajd Polski, nasza najstarsza i największa impreza motoryzacyjna, po 36 latach przerwy wraca na mapę światowych rajdów. Znajdowała się na niej w 1973 r., gdy zaczynała się historia mistrzostw świata producentów. Potem już nigdy nie była częścią tego cyklu. Mogła się poszczycić co najwyżej statusem rundy mistrzostw Europy, czyli drugiej ligi rajdów.

Po wąskich, szybkich trasach wokół Mikołajek i Giżycka pomkną czołowe załogi świata, zasiadające w samochodach WRC: naszpikowanych elektroniką trzystukonnych potworach z napędem na cztery koła. Na ogłoszonej wczoraj oficjalnej liście zgłoszeń roi się od gwiazd. Choć światowy kryzys dał się we znaki także rajdom, i w tym sezonie rywalizują zaledwie dwa zespoły fabryczne – Citroen i Ford – to emocji nie zabraknie.

Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?