– Gdy przypomnę sobie ostatnie miesiące, jestem z tego trzeciego miejsca dumna. Gdy wspomnę sam finałowy wyścig, czuję niedosyt. Finał zdążył mi się już przyśnić w sennym koszmarze – mówi „Rz” Julia Michalska. – Nie zrobiłyśmy tego, co ustaliłyśmy z trenerem. Ale medal to medal, w dodatku zdobyty w pięknych mistrzostwach, w kraju żyjącym wioślarstwem – dodaje Magdalena Fularczyk. Polki źle zaczęły bieg i nie liczyły się w walce o złoto. Brytyjki i Australijki uciekły, pozostał pościg za brązem. Michalska i Fularczyk dogoniły niemieckie mistrzynie Europy Anne-Kathrin Thiele i Stephanie Schiller, a na finiszu wyprzedziły Czeszki Jitkę i Lenkę Antosową.

Chociaż złoto sprzed roku zmieniło się w brąz, trudno mówić o rozczarowaniu. Polki to młoda para, przyszłość przed nimi. A mają za sobą sezon jak z koszmaru. – Naszymi nieszczęściami można by obdzielić oddział wojska – śmieje się Julia. Ona nie mogła trenować przez pęknięte żebro. Magdalena Fularczyk miała zerwane więzadła, a w lipcu wypadek samochodowy. Nie wystartowały w żadnych regatach Pucharu Świata, nie pojechały na akademickie MŚ. Ale zdążyły się przygotować na tyle, by w ME zdobyć srebro, a w MŚ w Nowej Zelandii jedyny medal dla polskiej reprezentacji. Nielicznej, bo najlepsze męskie osady zrezygnowały ze startu. Mistrzostwa były wyjątkowo późno, i seryjni mistrzowie świata (i mistrzowie olimpijscy) z czwórki podwójnej oraz wioślarze z czwórki wagi lekkiej, wicemistrzowie olimpijscy, nie chcieli burzyć ustalonego od lat rytmu przygotowań.

Honoru kadry broniły więc dziewczyny z dwójki podwójnej. Jeszcze niedawno mówiło się, że u nas istnieje tylko wioślarstwo męskie. Aż rok temu Michalska i Fularczyk zaczęły startować razem w międzynarodowych regatach i w kilkanaście miesięcy zostały pierwszymi Polkami ze złotem mistrzostw świata i pierwszymi które wygrały Puchar Świata. Będą jedną z największych nadziei na medal podczas igrzysk w Londynie. Przyszłoroczne mistrzostwa w Słowenii to pierwsza kwalifikacja olimpijska.

[ramka][b]Finał dwójek podwójnych:[/b] 1. A. Watkins, K. Grainger (Wielka Brytania) 7.04,70; 2. K. Hore, K. Crow (Australia) 7.10,08; 3. J. Michalska, M. Fularczyk (Polska) 7.14,40.[/ramka]