Jak Monique wstała z wózka

Holandia ma bajkę na Boże Narodzenie: medalistka paraolimpiad Monique van der Vorst znów chodzi. I szuka nowego celu w życiu

Publikacja: 29.12.2010 00:51

Jak Monique wstała z wózka

Foto: ROL

Łatwiej będzie znaleźć ten cel, niż wytłumaczyć, jak do ozdrowienia doszło. Lekarze nie potrafią dać odpowiedzi, tak jak kiedyś nie potrafili wyjaśnić, dlaczego Monique straciła czucie w nogach.

W jej historii właściwie wszystko jest niezwykłe. Od banalnej operacji kostki, która zakończyła się inwalidztwem przez 12 lat na wózku i dziesiątki zwycięstw w wyścigach niepełnosprawnych, cztery wypadki w ciągu ostatnich czterech lat aż po to, co się dzieje teraz, gdy wskutek szoku po zderzeniu z kolarzem na Majorce niepełnosprawność się cofnęła.

Van der Vorst może już nie tylko wstać, ale też przejść każdego dnia coraz więcej. Wytrzymuje 20-minutowe spacery, choć ciągle nie czuje ziemi pod stopami. A gdy patrzy na siebie w lustrze, to jakby widziała kogoś innego.

– Każdy dzień jest świętem – mówi. Może znów spojrzeć ludziom w oczy bez zadzierania głowy. Już nie przyciąga spojrzeń na ulicy, a wózek zawsze zwracał uwagę.

Była holenderską twarzą sportu niepełnosprawnych. Mistrzynią w kolarstwie na specjalnym rowerze napędzanym rękami. Zdobyła dwa srebrne medale paraolimpiady w Pekinie, jadąc w kołnierzu ortopedycznym kilka miesięcy po tym, gdy cudem się uratowała z wypadku na Florydzie. Wyszła z niego sparaliżowana od klatki piersiowej w dół, z wyjątkiem mięśni brzucha. Po Pekinie wygrała w 2009 roku triatlonowy wyścig Iron Man na Hawajach: prawie 4 km pływania, 180 km na rowerze i maraton na wózku. Otrzymała tytuł niepełnosprawnego sportowca roku 2009 w Holandii. Ma plac swojego imienia w Nieuwekerk aan der Ijssel, gdzie dorastała.

Gdy dziewięć miesięcy temu podczas zgrupowania na Majorce staranował ją jadący za nią kolarz, pomyślała: „Błagam, znowu?“. Od 2006 roku przeżyła dwa wypadki samochodowe jako pasażer i dwa podczas treningów: raz wywróciła się podczas zjazdu, raz staranował ją 85-letni kierowca (to był ten wypadek na Florydzie, w którym uszkodziła rdzeń kręgowy i w śpiączce trafiła do szpitala).

Po zderzeniu na Majorce wspięła się na rower, ale prawie z niego spadła, bo nogi nagle zaczęły jej drżeć, skurcze trzęsły całym ciałem, jakby ją poraził prąd. Po powrocie do Holandii kazała się zawieźć do szpitala. Następne miesiące wspomina jako piekło rehabilitacji, podczas której nagle zaczęła czuć łaskotanie w nodze i tak mocno uczepiła się tego skrawka wiary w uwolnienie się od wózka, że dziś jest w połowie drogi do pełnej sprawności.

Ale jej życie znów stanęło na głowie. Tak jak po tamtej operacji, która z 15-letniej hokeistki na trawie, bardzo zdolnej, ale podatnej na kontuzje kostki, zrobiła inwalidkę. Cieszy się odzyskanym zdrowiem, ale nie wie, jak się odnaleźć: miała zdobyć dwa złote medale na paraolimpiadzie w Londynie, pobić rekord świata w triatlonie. Teraz już nie może startować wśród niepełnosprawnych. Zgubiła dawny rytm. Chce, żeby ją dobrze zrozumieć: nie żałuje tego, co się stało. Niczego w życiu nie żałuje. Ale czy jest szczęśliwa, nie potrafi powiedzieć.

Łatwiej będzie znaleźć ten cel, niż wytłumaczyć, jak do ozdrowienia doszło. Lekarze nie potrafią dać odpowiedzi, tak jak kiedyś nie potrafili wyjaśnić, dlaczego Monique straciła czucie w nogach.

W jej historii właściwie wszystko jest niezwykłe. Od banalnej operacji kostki, która zakończyła się inwalidztwem przez 12 lat na wózku i dziesiątki zwycięstw w wyścigach niepełnosprawnych, cztery wypadki w ciągu ostatnich czterech lat aż po to, co się dzieje teraz, gdy wskutek szoku po zderzeniu z kolarzem na Majorce niepełnosprawność się cofnęła.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Sport
Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Sport
Kiedy powrót Rosji na igrzyska olimpijskie? Kandydaci na szefa MKOl podzieleni
Sport
W Chinach roboty wystartują w półmaratonie
Sport
Maciej Petruczenko nie żyje. Znał wszystkich i wszyscy jego znali
Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?