Kubica zaczyna rehabilitację

Polski kierowca nie jest już przykuty do łóżka. Porusza palcami dłoni i nadgarstkiem, zgina rękę w łokciu

Publikacja: 11.03.2011 00:50

Robert Kubica w nowym bolidzie Lotusa Renault podczas testów na torze koło Walencji: 2 lutego 2011 r

Robert Kubica w nowym bolidzie Lotusa Renault podczas testów na torze koło Walencji: 2 lutego 2011 roku, kilka dni przed wypadkiem

Foto: AP

Doktor Riccardo Ceccarelli, który od ponad miesiąca monitoruje sytuację Roberta Kubicy, uważa, że jakiekolwiek prognozy dotyczące powrotu na tory Formuły 1 są jeszcze przedwczesne.

Polski kierowca cały czas przebywa we włoskim szpitalu w Santa Corona i nie wiadomo nawet, kiedy go opuści. – To bardzo dobrze zorganizowany szpital. Są tam specjaliści od fizjoterapii, którzy zapewniają bezustanną opiekę. Przenosiny na razie nie mają sensu – uważa Ceccarelli, który w czwartek pojawił się na torze Circuit de Catalunya pod Barceloną, gdzie zespoły Formuły 1 biorą udział w ostatniej sesji testowej przed sezonem 2011.

Kubica od kilku tygodni przebywa sam w pokoju i w miarę postępów w gojeniu ran po trzech długich operacjach zaczyna ćwiczenia rehabilitacyjne. Z usztywnionej zewnętrznymi prętami stabilizującymi nogi zdjęto już gips i polski kierowca nie spędza całego czasu w szpitalnym łóżku. – Jego codzienne zajęcia to przede wszystkim rehabilitacja – mówi Ceccarelli. – Fizjoterapeuci pomagają mu siadać w fotelu i tam albo w łóżku wykonuje różne ćwiczenia. Plan pracy jest dość prosty: robić jak najwięcej, by Robert szybko wrócił do formy. Porusza on już palcami prawej dłoni oraz nadgarstkiem i są to bardzo dobre oznaki.

Właściwy kierunek

Lekarze z Pietra Ligure liczą się z koniecznością przeprowadzenia kolejnego zabiegu chirurgicznego na prawym łokciu Kubicy. Po trwającej wiele godzin rekonstrukcji jest on w stanie zginać ramię w dość dużym zakresie jak na rozmiary obrażeń.

– Wszystko idzie we właściwym kierunku i nie pojawiły się żadne komplikacje. Na razie nie planuje się kolejnych poważnych operacji, nie ma ku temu żadnego powodu – twierdzi Włoch.

Ceccarelli współpracuje z Kubicą od czasu wypadku drogowego w 2003 roku, po którym prowadził rehabilitację kierowcy i dobrze zna możliwości jego organizmu. Mimo to na razie nie chce mówić, jak długo potrwa rehabilitacja.

– Możliwości organizmu są różne dla każdego człowieka – podkreśla. – Dzień po dniu trzeba śledzić postępy, aby zrozumieć, jakie kroki są potrzebne. Kiedy Robert wróci? Na to pytanie nie możemy odpowiedzieć. Można tylko stwierdzić, że chirurdzy wykonali wspaniałą pracę. Robert szybko wraca do zdrowia, ale jest jeszcze trzeci czynnik, czyli natura. Czy będzie dla niego łaskawa? Tego nie da się określić. Ja mogę tylko mieć nadzieję. Opieram ją na tym, że Robert jest bardzo mocny i z nim nigdy niczego nie wiadomo.

– Widzę, że szybko odzyskuje siły zarówno psychiczne, jak i fizyczne. To dla nas żadna niespodzianka, bo bardzo dobrze go znamy, ale lekarze ze szpitala Pietra Ligure są bardzo zaskoczeni jego reakcją na operacje – dodał Ceccarelli.

Silny człowiek

Prognozy mówiły o sześciu – ośmiu miesiącach rehabilitacji, ale medycy z reguły w takich sprawach są ostrożni. Trzeba też pamiętać, że opierają swe prognozy na reakcjach przeciętnego organizmu, a – jak podkreślił Ceccarelli – Kubica jest bardzo silnym i zdeterminowanym człowiekiem.

Wciąż nie jest wykluczone, że jeszcze w tym sezonie zobaczymy go na torze.

Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?