Reklama
Rozwiń
Reklama

Bolesny cios dla polskich żagli

Na igrzyskach w Rio de Janeiro 2016 nie będzie windsurfingu tylko kiteboarding. Znika też klasa Star

Publikacja: 09.05.2012 01:02

Bolesny cios dla polskich żagli

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Wykluczenie klasy Star z programu olimpijskiego zapowiedziano wcześniej. Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki, obecni mistrzowie Europy i mistrzowie świata z 2008 roku (właśnie walczą w Hyeres w kolejnych MŚ), będą mieli w Londynie szansę na zamknięcie historii łódki, która pojawiła się w igrzyskach w 1932 roku i trwała na nich z jedną przerwą przez całe 80 lat.

Kilka dni temu podczas obrad Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej (ISAF) we Włoszech zapadła druga decyzja, która jeszcze mocniej uderzy w polskie środowisko żeglarskie: z igrzysk 2016 wykluczono windsurfingową klasę RS:X, czyli tę, w której od lat mamy mistrzów i mistrzynie świata oraz zwycięzców Pucharu Świata. Przemysław Miarczyński i Zofia Klepacka-Noceti zdobyli już  nominacje olimpijskie na Londyn. W PŚ 2012 prowadzi Piotr Myszka przed Miarczyńskim, w klasyfikacji kobiet Klepacka przed Mają Dziarnowską. To polska klasa.

Zdaniem działaczy ISAF dla olimpijskiego wizerunku żeglarstwa lepsza będzie jednak deska z latawcem, czyli kiteboarding, który zastąpi klasę RS:X zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn.

Opór przed tym pomysłem był wśród członków ISAF dość duży. W głosowaniu windsurfing przegrał tylko 17 – 19, ale fakty są takie: w Rio de Janeiro klasami olimpijskimi będą: kiteboarding kobiet i mężczyzn, Laser – jednoosobowa klasa mężczyzn, Laser Radial – jednoosobowa klasa kobiet, Finn – jednoosobowa klasa dla mężczyzn, 470 – dwuosobowa klasa mężczyzn, 470 – dwuosobowa klasa dla kobiet, 49er – skiff mężczyzn, Mackay FX – skiff kobiet i Nacra 17 – katamaran mieszany. Mackay FX i Nacra 17 to też olimpijskie nowości.

Oficjalnym powodem, dla którego ISAF tak często i tak radykalnie zmienia w ostatnich latach klasy olimpijskie, jest chęć promowania dyscypliny, zwłaszcza jej lepszy wizerunek w telewizji.

– Ożywiona dyskusja w ISAF na temat wzrostu atrakcyjności żeglarstwa rozpoczęła się po igrzyskach w Atenach (2004) i trwa do dziś. Działacze kierowali się badaniami, które wskazywały na potrzebę poszukiwania nowości. Jedną z nich był kiteboarding. Gdy padło hasło, kitesurferzy zorganizowali w Hiszpanii dla ISAF pokaz konkurencji, które mogłyby wejść na igrzyska. Ale wydawało się, że do awansu olimpijskiego była jeszcze długa droga: start w Rio de Janeiro jako dyscyplina pokazowa, a dopiero po zebraniu doświadczeń – ewentualnie olimpiada 2020. Tym razem ISAF pospieszyła się i całkowicie zaskoczyła nie tylko polskie środowisko żeglarskie – powiedział „Rz" Waldemar Heflich, redaktor naczelny „Żagli", olimpijski komentator żeglarstwa.

Każda zmiana klasy na igrzyskach to także decyzja biznesowa, która pociąga za sobą znaczącą promocję i duże zyski wybranych producentów sprzętu. ISAF to także bierze pod uwagę.

Reklama
Reklama

Skutki dla nas są bolesne. Od czasu pierwszego olimpijskiego startu polskich żeglarzy na desce w Seulu (1988) powstała świetna polska szkoła w tej dyscyplinie z trenerem Pawłem Kowalskim na czele, zbudowano solidne zaplecze klubowe w Sopocie i Warszawie.

Windsurfing i klasa Star dzięki sukcesom zdobywały wsparcie finansowe dla całego polskiego żeglarstwa. – Przed naszymi mistrzami staną wkrótce dramatyczne decyzje, zmiana specjalności, co raczej nie rokuje sukcesów, lub konieczność odejścia ze sportu – dodaje Waldemar Heflich.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora k.rawa@rp.pl

Sport
Iga Świątek, Premier League i NBA. Co obejrzeć w święta?
Sport
Ślizgawki, komersy i klubowe wigilie, czyli Boże Narodzenia polskich sportowców
Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama