AC Milan pracuje nad intelektem młodzieży

Piłkarz to nie tylko biegające i strzelające na bramkę nogi. To także mózg, który nimi steruje. Dlatego AC Milan postanowił rozwijać nie tylko ciało, ale też intelekt młodych zawodników.

Publikacja: 26.10.2013 01:01

AC Milan pracuje nad intelektem młodzieży

Foto: AFP

AC Milan to jeden z najbardziej utytułowanych zespołów we Włoszech. Osiemnaście razy był mistrzem kraju, siedem razy zdobył Puchar Europy. W klubie z Mediolanu nic nie dzieje się przypadkiem. Jego największe sukcesy to dzieło nie tylko trenerów. Równie ciężko pracują naukowcy.

Wszystko zaczęło się w 2000 roku. Wtedy AC Milan za 16 milionów dolarów kupił z Realu Madryt jednego z najlepszych piłkarzy na świecie – Fernando Redondo. Jednak już na początku swojego pobytu na San Siro Argentyńczyk zerwał więzadła krzyżowe. Uraz wyeliminował go z gry na trzy lata. Właściciel drużyny, miliarder i były premier Włoch Silvio Berlusconi, postanowił, że już nigdy nie kupi kota w worku. I w 2002 roku wybudował Milan Lab – nowoczesne laboratorium biomechaniczne, w którym sprawdzani są zawodnicy mający dołączyć do zespołu. Ale także już zakontraktowani gracze spędzają w Milan Lab mnóstwo czasu. Poddaje się ich najbardziej szczegółowym badaniom – od wytrzymałości włókien mięśniowych po testowanie czasu reakcji i zajęcia z psychologiem.

Przez 11 lat współpraca pierwszego zespołu z naukowcami sprawdzała się znakomicie. Dlatego trenerzy doszli wniosku, że im wcześniej piłkarze trafią pod skrzydła nauki, tym lepiej dla nich i dla klubu. Milan zatrudnił dwóch belgijskich trenerów, Jose Rigę oraz Michela Bruynincxa, którzy zajmą się rozwojem psychicznym i intelektualnym młodych zawodników.

Riga i Bruyninckx to twórcy programu, który ma rozwijać myślenie u piłkarzy. Szkoleniowcy mają żywy dowód na to, że ich pomysł się sprawdził. W ciągu ostatnich lat w Belgii wychowano kilku zawodników grających na światowym poziomie a reprezentacja tego kraju szybko stała się jedną z europejskich potęg.

- Coraz więcej osób zaczyna rozumieć, że sukces w futbolu zależy nie tylko od siły i zdolności. Równie ważna jest szybkość podejmowania decyzji. A tę można osiągnąć tylko przez ćwiczenie mózgu – powiedział Bruyninckx w rozmowie z CNN. Belgowi wtóruje Domenico Gualtieri, jeden z pracowników Milan Lab.

- Nasza praca nie polega na stworzeniu najszybszych i najwytrzymalszych piłkarzy na boisku. Chcemy dać im instrumenty, które pozwolą im na rozwiązywanie problemów napotykanych podczas gry – mówił włoski naukowiec.

Program belgijskich szkoleniowców opiera się na kształtowaniu koncentracji i współpracy zespołowej. Zdaniem Bryuninckxa przyszłym piłkarzom już od najmłodszych lat trzeba wpajać, że grają nie dla sławy, lecz dla drużyny. Jeżeli współdziałania i szacunku dla kolegów z zespołu nauczy się trampkarz, seniorowi łatwiej będzie odnaleźć się w nowym klubie. Jako przykład podał Neymara, który jest świetnie wyszkolony technicznie, ale w Barcelonie nie pokazuje pełni swoich możliwości, ponieważ jeszcze nie znalazł wspólnego języka z kolegami. Od wychowanków Milanu trenerzy będą wymagać również ogólnej wiedzy o świecie. Czytanie książek czy wizyty w teatrze staną się częścią rozwoju piłkarzy. Ważne jest, by posiadali inteligencję, dzięki której osiągną sukces na boisku i poza nim.

Silvio Berlusconi postawił przed Belgami jasny cel – w czasach kryzysu mają stworzyć piłkarzy, którzy od razu po wkroczeniu w wiek seniora będą gotowi, by występować na San Siro. Milan Lab zajmie się ciałem zawodników. Riga i Bryuninckx zadbają o resztę.

Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne