Reprezentacja Polski, która z letnich mistrzostw świata w Barcelonie wracała z trzema krążkami (dwa srebra Pawła Korzeniowskiego i Radosława Kawęckiego, brąz Konrada Czerniaka), tym razem może nawet podwoić ten wynik. I nie chodzi tylko o brak konkurencji ze świata (Chad le Clos z RPA nie sprzątnie medalu sprzed nosa Korzeniowskiemu, a Ryan Lochte Kawęckiemu i Czerniakowi). Polacy, wychowani na basenie 25-metrowym, czują się w nim dobrze i nie mają problemów z nawrotami.

Cztery dni w Herning niedaleko Legolandu (12-15 grudnia) mogą przynieść wiele miłych niespodzianek. Na arenie europejskiej mocna jest Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. 26-letnia łodzianka właśnie wchodzi w najlepszy wiek dla sprinterki. W Barcelonie, wśród najlepszych zawodniczek świata – była 10. Tym razem, z czasem 26.12 sek na 50 m stylem grzbietowym jest liderką europejskiego rankingu, a wynik 25.63 sek. (nowy rekord Polski ustanowiony dwa tygodnie temu na zawodach kwalifikacyjnych w Poznaniu), daje jej siódme miejsce na kontynencie na 50 m motylkiem (jest szansa, że w duńskim finale popłynie razem z ósmą na kontynencie Anną Dowgiert). W finale na 50 m stylem grzbietowym ma szansę popłynąć Klaudia Naziębło, która na 200 m motylkiem wystartuje obok Alicji Tchórz i Pauliny Sikory.

Konrad Czerniak, trenowany przez Bartosza Kizierowskiego w Hiszpanii, zna swoją wartość, senior polskiej reprezentacji, 28-letni Paweł Korzeniowski, łączy świetne w tym sezonie przygotowanie z pewnością, jaką daje ponad dekada startów na zawodach międzynarodowych. Radosław Kawęcki, syn górnika i tytan pracy, nigdy nie odpuszcza. Wzmocniony zwycięstwem w najszybszym wyścigu długodystansowym świata – Tiburon Mile w San Francisco – jest też Mateusz Sawrymowicz, mistrz świata na 1,500 m dow. z Melbourne. Na tym dystansie popłynie z wiecznie uśmiechniętym, 18-letnim Pawłem Furtkiem, podwójnym brązowym medalistą tegorocznych mistrzostw świata juniorów w Dubaju.

W Herning Polacy bronią tytułów z poprzednich ME na krótkim basenie w Szczecinie. Wówczas zdobyli osiem medali. Czerniak był pierwszy na 100 m motylkiem i 50 m dowolnym, Kawęcki na 100 i 200 m stylem grzbietowym, a Sawrymowicz na 1,500 m dowolnym. Brąz zdobyli: Czerniak na 50 m motylkiem, Korzeniowski na 400 m stylem dowolnym, a sztafeta kobiet (Urbańczyk, Ścieszko, Dowgiert, Wilk) na 4x50 m stylem zmiennym.

Ciekawie będzie jednak nie tylko za sprawą Polaków. Rekord świata na krótkim basenie na pewno znów zaatakuje 16-letnia Litwinka Ruta Meliutyte, która w Barcelonie rywalizowała z reprezentującą Rosję 21-letnią Czeczenką Juliją Jefimową. W konkurencjach kraulowych błyszczeć będzie reprezentująca Holandię pół-Jawajka Ranomi Kromowidjojo, mistrzyni olimpijska z Londynu na 50 i 100 m dow. Karolina Kowalska