Reklama

Rozpoczęły się XX Igrzyska Wspólnoty Narodów

W Glasgow rozpoczęły się XX Igrzyska Wspólnoty Narodów. Dla nas impreza dość egzotyczna, ?dla Brytyjczyków wciąż bardzo prestiżowa.

Publikacja: 24.07.2014 01:35

Przez dwa tygodnie sportowcy z krajów, które w XIX wieku były częścią brytyjskiego imperium lub dominiami Wielkiej Brytanii, walczyć będą o medale w 71 dyscyplinach.

Żadna angielska gazeta, prezentując sylwetkę zwycięzcy Tour De France z 2012 roku Bradleya Wigginsa, nie pominie jego trzech srebrnych medali (dwa drużynowo) z Commonwealth Games. Anglia ma nadzieję, że Wiggins w tym roku w Glasgow w końcu poprowadzi drużynę po złoto.

Zwolennicy niepodległej Szkocji liczą na to, że dobry występ szkockich sportowców – u siebie w Glasgow – spowoduje wybuch patriotyzmu i przekona tych, którzy są wciąż niezdecydowani (21 procent). Nic przecież tak nie sprzyja gwałtownym przebudzeniom dumy narodowej jak zwycięstwa sportowe.

Po przestudiowaniu regulaminów i przepisów okazało się, że nie ma prawa zabraniającego rozdawania ulotek przed arenami igrzysk (na samych trybunach będzie to jednak zabronione), z czego Szkocka Partia Narodowa zamierza korzystać. Agitować będą też sami sportowcy. Szkocka reprezentacja bokserska niemal w całości składa się ze zwolenników niepodległości i jej członkowie nie ukrywają, że namawiają kolegów do głosowania „tak".

Dżudoczka Connie Ramsay jest jedną z twarzy kampanii niepodległościowej. „W projekcie niepodległej Szkocji ekscytuje mnie to, że wreszcie będziemy mogli robić to, co najlepsze dla Szkocji, i nie będziemy już zarządzani przez ministrów z Westminster, na których nawet nie głosujemy" – mówi Ramsay na łamach rozdawanej w Glasgow i innych szkockich miastach gazety „Yes" finansowanej przez Szkocką Partię Narodową.

Reklama
Reklama

Wybuchu szkockiego nacjonalizmu szczególnie obawiają się Anglicy. Jak donosiły media, reprezentanci Anglii przeszli specjalne szkolenie, na wypadek gdyby spotkali się z wrogością trybun podczas zawodów. Psychologowie zalecają angielskim sportowcom, by w wypadku buczenia czy wulgarnych okrzyków skierowanych w ich stronę kontynuowali swój występ, jakby nic się nie działo.

Igrzyska to jednak także okazja dla zwolenników pozostania w Wielkiej Brytanii. Commonwealth Games tradycyjnie celebrują brytyjskość. Wszędzie powiewają flagi  Union Jack, a najważniejszą postacią staje się na te dwa tygodnie królowa, która wzięła udział w ceremonii otwarcia na stadionie Celticu Glasgow.

Przedstawiciele obu stron gorączkowo zapewniają, że igrzyska w żaden sposób nie będą wykorzystywane politycznie, a przez te dwa tygodnie w Glasgow królować będzie „duch sportu".

Alistair Carmichael, lider zwolenników pozostania w Zjednoczonym Królestwie, ostrzegał nawet premiera Szkocji i szefa Partii Narodowej Alexa Salmonda, który zasłynął z tego, że zwycięstwo Andy'ego Murraya w zeszłorocznym Wimbledonie świętował w loży honorowej, wymachując szkocką flagą (Saltire), co spotkało się z powszechną krytyką.  – Podejmowanie takich działań byłoby głupie i świadczyłoby o złej ocenie nastrojów społeczeństwa. Obywatele Szkocji bardzo źle zareagują na próbę zbicia kapitału politycznego przy okazji igrzysk – mówił Carmichael.

Ale nie chciał przyznać, jak wiele dobrego dla sprawy, której broni, znaczyły igrzyska olimpijskie Londyn 2012. – Przypomniały one ludziom, że jesteśmy Brytyjczykami. Patrząc na Andy'ego Murraya, Chrisa Hoya (kolarz torowy – red.) czy Katherine Grainger (wioślarka – red.), przypomniano sobie, że można być dumnym ze swego szkockiego pochodzenia, a jednocześnie reprezentować Wielką Brytanię. Było to przypomnienie, że mamy więcej niż jedną tożsamość, i ci z nas, którzy nie są nacjonalistami, są z tego dumni.

Gdy 19-letni wówczas Murray został w 2006 roku zapytany w jednym z wywiadów, komu będzie kibicował podczas zbliżających się piłkarskich mistrzostw świata, odparł: – Niech wygra ktokolwiek, byle nie Anglia.

Reklama
Reklama

Być może gdyby w 1978 roku Szkocja – zgodnie z zapowiedziami trenera Ally'ego McLeoda – zdobyła mistrzostwo świata, od ponad 30 lat byłaby już niepodległym państwem. Na mundial w Argentynie zakwalifikowała się jako jedyny zespół z Wysp Brytyjskich. Drużyna składała się z czołowych zawodników angielskich klubów, które w tamtym czasie panowały w Europie.

Kenny Dalglish, Greame Souness czy Archie Gemill byli gwiazdami pierwszej wielkości. Optymizm Szkotów był ogromny, bo przecież w grupie mieli Iran, Peru i Holandię. Awans miał być lekki, łatwy i przyjemny. Przed odlotem na turniej 25 tysięcy ludzi żegnało reprezentację, która paradowała przed nimi autobusem z otwartym dachem. Takie rzeczy zazwyczaj dzieją się, gdy zespół wraca do domu z trofeum, a nie dopiero jedzie o nie walczyć.

Szkocja nie tylko mistrzostwa nie zdobyła, ale się skompromitowała. Na otwarcie przegrała 1:3 z Peru, następnie zremisowała 1:1 z Iranem, by w ostatnim meczu – już o nic – pokonać Holandię, ówczesnego i późniejszego wicemistrza świata, 3:2. Jakby Szkoci chcieli podkreślić, jak dobry mieli zespół i jak bardzo zawiedli.

Rok później opowiedzieli się w referendum za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie. Oczywiście teza, że Szkocja nie opowiedziała się wówczas za niepodległością, ponieważ jej piłkarze zawiedli w czasie mistrzostw świata, byłaby nadużyciem. Warto jednak zaznaczyć, że najwięcej zwolenników niepodległości (47 proc.) wykazały sondaże robione latem 1978 roku. Tuż przed ostatnim występem Szkocji w mundialu.

Referendum w sprawie niepodległości Szkocji 18 września.

Przez dwa tygodnie sportowcy z krajów, które w XIX wieku były częścią brytyjskiego imperium lub dominiami Wielkiej Brytanii, walczyć będą o medale w 71 dyscyplinach.

Żadna angielska gazeta, prezentując sylwetkę zwycięzcy Tour De France z 2012 roku Bradleya Wigginsa, nie pominie jego trzech srebrnych medali (dwa drużynowo) z Commonwealth Games. Anglia ma nadzieję, że Wiggins w tym roku w Glasgow w końcu poprowadzi drużynę po złoto.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Sport
Nie żyje Felix Baumgartner, legenda sportów ekstremalnych
Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Reklama
Reklama