W brydżu nie liczy się karta, tylko głowa

Olimpiada brydżowa w roku 2016 odbędzie się we Wrocławiu. „Rzeczpospolita" jest patronem medialnym imprezy.

Aktualizacja: 27.01.2015 23:01 Publikacja: 27.01.2015 20:22

Igor Chalupec - wiceprezes Polskiego Związku Brydża Sportowego (PZBS), Radosław Kiełbasiński - preze

Igor Chalupec - wiceprezes Polskiego Związku Brydża Sportowego (PZBS), Radosław Kiełbasiński - prezes PZBS, Rafał Dutkiewicz - prezydent Wrocławia, Gianarrigo Rona - prezydent Światowej Federacji Brydża (WBF)

Foto: PZBS

Świat nie bardzo chce pamiętać, że to Polacy jako pierwsi rozgryźli Enigmę, a Mikołaj Kopernik i Maria Skłodowska-Curie to Polacy. Jest jednak pewna dziedzina, w której  zorientowani w temacie Amerykanie, Francuzi czy Niemcy nie mają wątpliwości, że logiczne myślenie to polska domena. Jest nią brydż sportowy. 15. olimpiada brydżowa, zwana też światowymi igrzyskami brydżowymi, odbędzie się w przyszłym roku we Wrocławiu. Wśród faworytów będą Polacy.

Brydż sportowy to tzw. brydż porównawczy. Wyniki nie zależą od tego, jaką kto otrzyma kartę, lecz od tego, co z daną – silniejszą czy słabszą – kartą zrobi. Na olimpiadzie brydżowej na jednym stole para zawodników z danego kraju gra dokładnie takimi samymi kartami, jakimi na drugim stole – oczywiście w innym pomieszczeniu, tzw. pokoju zamkniętym – gra para z drużyny rywali. I na odwrót.

Potem wyniki się porównuje. I z tych porównań biorą się wyniki.

Polacy są aktualnymi mistrzami świata teamów w formule open, a w ciągu prawie 60 lat reprezentanci Polski zdobyli w sumie 142 medale imprez o światowej i europejskiej randze mistrzowskiej, sięgnęli po praktycznie wszystkie możliwe tytuły – w tym ten najcenniejszy: mistrzostwo olimpijskie zdobyte w 1984 roku w Seattle.

Wśród złotych medalistów z Seattle był 29-letni wtedy Piotr Gawryś, młody brydżowy geniusz z Warszawy. Kilka miesięcy temu Gawryś zdobył w Chinach złoto otwartych mistrzostw świata, grając w parze z 18-letnim wrocławianinem Michałem Klukowskim, nową wielką nadzieją polskiego brydża, najmłodszym mistrzem świata w historii. Wiele wskazuje na to, że para Gawryś – Klukowski będzie też w składzie reprezentacji Polski na przyszłorocznej olimpiadzie we Wrocławiu. Ale o sukces nie będzie łatwo. Włosi, Amerykanie, Norwegowie, Szwedzi, Holendrzy, Francuzi, Anglicy – wszystkie te nacje też mają wielką ochotę na olimpijskie triumfy.

Niewątpliwie sukcesem polskiego brydża jest już sam fakt, że olimpiada odbędzie się właśnie we Wrocławiu – jeszcze nigdy najważniejsze zawody brydżowe nie były rozgrywane w naszym kraju. W Hali Ludowej ekipy z około stu krajów będą miały wyśmienite warunki gry, o czym zapewniali na zorganizowanej tam wczoraj konferencji zarówno prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, jak i Gianarrigo Rona, prezydent Światowej Federacji Brydża (WBF), Radosław Kiełbasiński, prezes Polskiego Związku Brydża Sportowego i wiceprezydent WBF, a także Igor Chalupec, wiceprezes PZBS.

W walce o organizację olimpijskich zawodów Polska wygrała m.in. z Chinami, Kanadą i RPA.

Rafał Dutkiewicz: – Przez cały przyszły rok Wrocław będzie stolicą kultury, a także przez kilka tygodni stolicą światowego brydża. Jeśli jakiś sport wpisuje się w konwencję Europejskiej Stolicy Kultury, to jest to właśnie brydż. Zawody zajmą całą ogromną przestrzeń Hali Stulecia. Do Wrocławia przyjedzie ponad 3 tys. brydżystów wraz z osobami towarzyszącymi. Zakładając, że każdy z gości zostawi we Wrocławiu 2 tys. zł, będzie to dla miasta bardzo duży obrót pieniężny.

Radosław Kiełbasiński: – Na temat kandydowania do organizacji zawodów rozmawialiśmy z kilkoma polskimi miastami. Wrocław był bezkonkurencyjny.

World Bridge Games odbędą się we w Wrocławiu w terminie 1–16 września 2016 roku. „Rzeczpospolita" będzie jednym z patronów medialnych mistrzostw.

Autor jest redaktorem naczelnym magazynu „Świat Brydża"

Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?
Sport
Witold Bańka i WADA kontra Biały Dom. Trwa wojna na szczytach światowego sportu
Sport
Pomoc przyszła od państwa. Agata Wróbel z rentą specjalną
Sport
Zmarł Andrzej Kraśnicki. Człowiek dialogu, dyplomata sportu
SPORT I POLITYKA
Kto wymyślił Andrzeja Dudę w MKOl? Radosław Piesiewicz zabrał głos
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego