Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 15.10.2015 19:25 Publikacja: 15.10.2015 19:25
Doczekaliśmy bowiem czasów, gdy to nie FIFA i UEFA decydują o losie swoim i swoich liderów, lecz amerykański fiskus, FBI i szwajcarski wymiar sprawiedliwości. Zbigniew Boniek pytający w wywiadach, co to jest ta Komisja Etyki FIFA, co to za twór, że ma decydować o losie jego przyjaciela Platiniego i w ogóle wtrącać się do europejskiej piłki, zapomina, że to nie ta komisja tylko śledczy z USA i Szwajcarii będą mieli w tej sprawie decydujący głos. Jeśli okaże się, że Blatter (to jest prawie pewne) i Platini są winni korupcji, żadna sportowa instancja nie będzie miała znaczenia.
Nawet jeśli Platini pozostanie przez jakiś czas szefem UEFA jego wizerunek jest w gruzach, opinia publiczna traktuje go już trochę jak Blattera bis, a to jest bardzo ważne, przede wszystkim dla sponsorów. Trudno sobie wyobrazić, by w apogeum prawnej i medialnej akcji przeciwko korupcji na szczytach futbolu, u władzy mógł pozostać ktoś o tak popsutej reputacji. Jest coraz więcej sygnałów, że w piłkarskiej rodzinie nie brakuje ludzi, którzy zdają sobie sprawę, że konieczny jest mocny sygnał świadczący o zmianach.
Kirsty Coventry przejmie w najbliższych dniach władzę w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Będzie kontynuowa...
Rozgrywki na kortach Rolanda Garrosa to coroczna pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika tenisa ziemnego. W dn...
Witold Bańka pozostanie najważniejszym Polakiem w świecie sportu, bo skutecznie nawigował Światową Agencją Antyd...
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas