Pierwotnie Polska miała zagrać na Euro w Bilbao i Dublinie - podaje Onet.
Jednak UEFA postawiła wymóg przed miastami-gospodarzami przełożonego na 2021 rok z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 Euro, by na stadionach kibice mogli zająć co najmniej 25 proc. miejsc.
To z powodu niemożności zagwarantowania spełnienia tego warunku Dublin i Bilbao wypadły z listy miast-organizatorów Euro.
W efekcie spotkania, które miały być rozegrane w Dublinie przeniesiono do Sankt Petersburga, gdzie zajętych będzie mogło być nawet 50 proc. miejsc. Mecz z Hiszpanią, który miał być rozegrany w Bilbao, zostanie rozegrany w Sewilli (tam też Hiszpania zagra ze Szwecją i Słowacją).
Obecnie PZPN szuka ośrodka dla naszej kadry na czas trwania turnieju.