Reklama

O Barcelonie: Awansują

Roman Kosecki , 69-krotny reprezentant Polski, piłkarz m.in. Osasuny Pampeluna i Atletico Madryt

Publikacja: 22.04.2013 23:50

Rz: Wydaje się, że Bayern jest teraz w lepszej formie. Słychać nawet głosy, że rozjedzie Barcelonę.

Roman Kosecki: Nie byłbym taki pewny. Barcelona ma od dawna wypracowany styl. Piłkarze nie męczą się, bo są świetni technicznie i nie muszą koncentrować się na panowaniu nad piłką. Wcześniej czy później znajdują drogę do bramki.

Ostatnio jakby rzadziej, przynajmniej w porównaniu z Bayernem.

Wyniki Bayernu w Bundeslidze są rzeczywiście imponujące. Można odnieść wrażenie, że w klubie są dwie równorzędne jedenastki. Barcelona takiego luksusu nie ma, ale w jej szeregach jest więcej gwiazd.

W tych meczach będą decydowały gwiazdy, czy kolektyw?

Reklama
Reklama

O awansie może zadecydować jedna bramka, która będzie efektem błysku geniuszu.

Czyli jednak Barcelona?

Katalończycy mają świetny zespół, ale kiedy musieli odrabiać straty z meczów z Milanem i PSG, okazało się, że wszystko zależy od jednego człowieka. Wiadomo co potrafi Messi, ale fakt, że bez niego Barcelona nie dawała sobie rady, nieco mnie zaskoczył. Moc kolektywu Bayernu wydaje się większa niż suma umiejętności gwiazd Barcelony.

Czyli Bayern?

Niekoniecznie, bo Messi jest jednak najlepszym piłkarzem świata. Na korzyść Barcelony działa też to, że utrzymuje się na szczycie od kilku sezonów. Bayern wszedł tam ledwie przed rokiem.

Ale takich piłkarzy jak Messi, Xavi czy Iniesta nie ma w żadnym klubie.

Reklama
Reklama

Toteż wydaje mi się, że artyzm w końcu weźmie górę. W Monachium będzie remis, a na Camp Nou Barcelona wygra.

—rozmawiał     Stefan Szczepłek

Rz: Wydaje się, że Bayern jest teraz w lepszej formie. Słychać nawet głosy, że rozjedzie Barcelonę.

Roman Kosecki: Nie byłbym taki pewny. Barcelona ma od dawna wypracowany styl. Piłkarze nie męczą się, bo są świetni technicznie i nie muszą koncentrować się na panowaniu nad piłką. Wcześniej czy później znajdują drogę do bramki.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Obrońcy tytułu pokazali siłę
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Reklama
Reklama