Fani Borussii Dortmund muszą pogodzić się brakiem możliwości rozwieszenia ogromnej flagi podczas finałowego meczu Ligi Mistrzów na stadionie Wembley. Spowodowane jest to obawą o zdrowie i bezpieczeństwo kibiców.
Sympatycy z Dortmundu znani są z żywiołowego wspierania swojej drużyny. Flaga miała być rozwieszona między dwoma sektorami kibiców. Po środku znajduje się trybuna, na której zasiądą osoby zaproszone przez UEFA.
Władze stadionu powiedziały, że próbowały sprostać wszystkim prośbom fanów obu drużyn. Nie mogli zagwarantować jednak, że kibice zaproszeni przez federację będą chętni do wzięcia udziału w takiej formie dopingu.
Daniel Lörcher, przedstawiciel kibiców Borussii, powiedział: "To bardzo smutna wiadomość dla nas wszystkich. Zbyt duża ilość regulacji uniemożliwia nam wykonanie odpowiedniej oprawy. Nie chcemy łamać zasad, dlatego nasza akcja została anulowana."
- Niestety nasi kibice nie dokończyli swoich dzieł. Kupili materiały i flagi, które będą mogli wykorzystać w przyszłym sezonie na stadionie w Dortmundzie. W Londynie pojawiły się problemy, które nie zdarzają się w Niemczech - dodaje.