Potrzeba było trzech lat, aby Nowy Jork mógł szczycić się dwiema drużynami w amerykańskiej lidze MLS. Pierwsza z nich, New York Red Bulls, powstała w 1996. Drugą, New York City FC, właśnie powołano do życia. Komisarz MLS, Don Garber, ogłosił, iż Manchester City oraz klub baseballu New York Yankees porozumiały się w sprawie utworzenia nowego zespołu, który zadebiutuje na boiskach Stanów Zjednoczonych w 2015. Będzie to dwudziesta drużyna zgłoszona do rozgrywek MLS. Szejkowie, którzy zarządzają klubem z Anglii, będą również większościowym właścicielem New York City FC. Menedżer generalny Yankees, Hall Steinbrenner, zapewnia, że mimo mniejszych udziałów, będą aktywnie wspierać rozwój nowego zespołu.
- Upatrujemy we współpracy z Manchesterem City szansy na stworzenie czegoś wyjątkowego dla fanów soccera z Nowego Jorku – mówił Steinbrenner. – Nowy klub ucieszy wszystkich kibiców, nie tylko tych, którzy tu mieszkają.
The Citizens działają w Stanach Zjednoczonych od kilku lat. Prowadzą szkółki piłkarskie w Nowym Jorku, Los Angeles, Chicago, Miami czy Waszyngtonie. Szejkowie chcą tworzyć profesjonalny klub piłkarski w USA, aby rozpocząć swoją ekspansję w Ameryce Północnej. A także wyszukiwać zdolnych zawodników, którzy mogliby robić kariery w Europie. Zadowolenia z faktu, że arabscy biznesmeni postanowili zainwestować swoje pieniądze w MLS, nie ukrywa Don Garber.
- Jesteśmy dumni, że możemy powitać dwie potężne organizacje świata sportu [NY Yankees i Manchester City] w MLS. Nowy Jork zamieszkuje 19 milionów ludzi. Już nie możemy doczekać się pojedynków Red Bulls z City FC, które urzekną to wspaniałe miasto – można przeczytać w oświadczeniu wydanym przez MLS z okazji utworzenia nowego klubu.
New York City FC będzie mieć potężnego sponsora. O kibiców w tak wielkiej aglomeracji jak Nowy Jork nie powinno być trudno. Nawet miejsce na stadion zostało już ustalone – prawdopodobnie powstanie on w dzielnicy Queens. Wiadomo prawie wszystko poza jednym – kto będzie grał w barwach nowego zespołu.