Wszystko przez klimat panujący w arabskim kraju. W czerwcu, gdy tradycyjnie rozpoczynają się mistrzostwa świata, temperatura w Katarze wynosi ponad 50 stopni Celsjusza. Nie są to warunki sprzyjające uprawianiu jakiegokolwiek sportu. Dlatego prezydent FIFA Sepp Blatter zaproponował, aby rozgrywki odbyły się zimą. Ten pomysł wywołał burzę w Europie. Prezes UEFA Michael Platini powiedział, że turniej oczywiście może zostać rozegrany w zimie, ale zakłóci to rytm lig europejskich na co najmniej trzy sezony.

Najgłośniej protestują przedstawiciele niemieckiego związku. Christian Seifert, dyrektor wykonawczy Bundesligi, twierdzi, iż zgodnie z prawem nie można zorganizować mistrzostw zimą. Uważa także, że nieludzkim zachowaniem byłoby kazać piłkarzom grać w takim upale, jaki panuje w Katarze latem. Dlatego wyjście jest jedno – odebrać Katarczykom mundial oraz nie pozwolić, aby którykolwiek z krajów Bliskiego Wschodu ponownie otrzymał zgodę na jego organizację. Seifert nie wyklucza ponownego głosowania nad wyborem gospodarza mistrzostw. Potrzebna jest tylko opinia prawników.

Katar pokonał w wyborach Stany Zjednoczone, Australię, Koreę Południową oraz Japonię. Zdaniem niemieckiego działacza, mundial może przejąć któreś z tych państw.

Jednak katarscy szejkowie już znaleźli rozwiązanie wszystkich problemów spowodowanych przez upalny klimat. Planują wybudowanie klimatyzowanych stadionów oraz stworzenie sztucznego zachmurzenia, które miałoby ochładzać boiska. Seiferta takie zapowiedzi nie uspokajają. Ostrzega, że jeśli FIFA nie zmieni swojej decyzji o wyborze gospodarza mistrzostw świata w 2022, europejskie federacje będą otwarcie okazywać swoje niezadowolenie.