Reklama

Wszyscy walczą o wszystko

Ekstraklasa | Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek nie zapadły jeszcze najważniejsze decyzje.

Publikacja: 24.05.2013 00:30

Jakub Kosecki i Marcin Kaczmarek (z prawej): klasyk retro Legia–Widzew.

Jakub Kosecki i Marcin Kaczmarek (z prawej): klasyk retro Legia–Widzew.

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Wprawdzie zwycięstwo Legii nad Lechem daje jej przewagę pięciu punktów i ogromne szanse na tytuł mistrza, ale nie daje gwarancji. Legioniści spotykają się dziś w Łodzi z Widzewem. Przed laty takie pojedynki elektryzowały połowę stolicy i Łodzi.

Dziś odbija się w nich zaledwie echo dawnej sławy Widzewa, ustępującego Legii pod każdym względem. Tak jest od lat, więc od lat Legia wywozi z łódzkiego stadionu trzy punkty. Gdyby ta zasada została utrzymana, Widzew znalazłby się w tarapatach. W poniedziałek poniósł bowiem porażkę z Lechią i wciąż musi się bronić przed spadkiem. Ma wprawdzie lepszą sytuację niż kilku innych towarzyszy niedoli w tej walce, ale zagrożenie nie mija.

Trwająca od jesieni seria wyjazdowych zwycięstw Lecha została przerwana przed tygodniem w stolicy i ciekawe, jak to wpłynie na postawę drużyny w trzech ostatnich meczach. Przede wszystkim znacznie zmalały szanse poznaniaków na tytuł, po drugie, stracili oni dwóch ważnych, kontuzjowanych w Warszawie zawodników: napastnika Bartosza Ślusarskiego i obrońcę Kebbę Ceesaya.

Jesienią pokonali Podbeskidzie 3:2, powinni dać sobie radę także w Poznaniu. Tym bardziej że impet rywali znacznie osłabł. Dwa ostatnie mecze zespół z Bielska-Białej przegrał i jest na razie zdecydowanie ostatni w tabeli. Fakt, że trenerem Podbeskidzia jest Czesław Michniewicz, który pracował kiedyś w Lechu, nie wydaje się okolicznością, na której kibice mogliby budować optymizm.

Jeśli Legia i Lech wygrają swoje mecze, wyścig trwał będzie nadal. Jeśli Lech poniesie porażkę lub zremisuje, a Legia zwycięży, już teraz będzie mogła świętować zdobycie mistrzostwa.

Reklama
Reklama

Ponieważ różnice punktowe między drużynami walczącymi o podium i broniącymi się przed spadkiem są nieduże, każdy mecz ma znaczenie. Podziw budzi postawa skazanego na degradację Bełchatowa, którego trener Kamil Kiereś wyrasta wiosną na najskuteczniejszego w ekstraklasie. A jest najmniej znany. Bardzo skutecznie nazwisko wyrabia sobie też trener Piasta Marcin Brosz. Jego zespół zajmuje trzecie miejsce, ma więc szanse na grę w Lidze Europejskiej. Byłby to wielki i nieoczekiwany sukces klubu, dla którego przed sezonem wielu fachowców rezerwowało miejsce w dolnej części tabeli.

28. KOLEJKA

Czwartek: Piast – Korona Mecz zakończył się po zamknięciu tego wydania. Piątek: Wisła - Ruch 18.00 (Canal+ Sport, nSport, Polsat Sport, Polsat Sport Extra) • Widzew - Legia 20.45 (Canal + Family): Sobota: Lechia - Bełchatów 13.30 (Canal+ Family, Polsat Sport, Polsat Sport Extra) • Lech - Podbeskidzie 15.45 (Canal+ Family). Niedziela: Pogoń - Górnik 14.30 (Canal+ Family, Polsat Sport, Polsat Sport Extra) • Jagiellonia - Śląsk 17.00 (Canal+ Family, Polsat Sport, Polsat Sport Extra). Poniedziałek: • Zagłębie - Polonia 18.30 (Canal+ Family, Eurosport 2)

Dwie ostatnie kolejki:

30 maja, wszystkie mecze o 18.00: Podbeskidzie - Pogoń • Polonia - Piast • Zagłębie - Lechia • Górnik - Wisła • Bełchatów - Jagiellonia • Śląsk - Lech • Korona - Widzew • Ruch - Legia.

2 czerwca, wszystkie mecze o 16.00: Legia - Śląsk • Jagiellonia - Ruch • Lech - Korona • Widzew - Podbeskidzie • Piast - Bełchatów • Lechia - Górnik • Pogoń - Polonia • Wisła - Zagłębie.

Wprawdzie zwycięstwo Legii nad Lechem daje jej przewagę pięciu punktów i ogromne szanse na tytuł mistrza, ale nie daje gwarancji. Legioniści spotykają się dziś w Łodzi z Widzewem. Przed laty takie pojedynki elektryzowały połowę stolicy i Łodzi.

Dziś odbija się w nich zaledwie echo dawnej sławy Widzewa, ustępującego Legii pod każdym względem. Tak jest od lat, więc od lat Legia wywozi z łódzkiego stadionu trzy punkty. Gdyby ta zasada została utrzymana, Widzew znalazłby się w tarapatach. W poniedziałek poniósł bowiem porażkę z Lechią i wciąż musi się bronić przed spadkiem. Ma wprawdzie lepszą sytuację niż kilku innych towarzyszy niedoli w tej walce, ale zagrożenie nie mija.

Reklama
Piłka nożna
Robert Lewandowski przed meczem z Holandią. „Może czasem brakowało mi empatii, ale serca nigdy”
Piłka nożna
Holendrzy tęsknią za wielkim sukcesem. W piątek mecz z Polską o awans na mundial
Piłka nożna
Legia Warszawa pogrążona w kryzysie. Kto pomoże drużynie z Łazienkowskiej?
Piłka nożna
„Niektórzy chcieli go już odesłać na emeryturę". Robert Lewandowski ściga legendy
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Piłka nożna
Czy Donald Trump dostanie pokojową nagrodę? Szef FIFA: Zobaczycie 5 grudnia
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama