Kara ma obowiązywać do końca rundy. Jej powodem jest odpalanie rac i nieprzestrzeganie innych zasad bezpieczeństwa podczas meczu Ligi Europejskiej ze Steauą Bukareszt.

Mucha w TOK FM odniosła się do reakcji władz Legii na poprzednią decyzję wojewody o zamknięciu "Żylety", trybuny najzagorzalszych fanów mistrza Polski, właśnie na mecz z rumuńskim zespołem.

- Prezes Leśnodorski wypowiadał się w sposób, który mi się nie podobał, niejako zdejmował odpowiedzialność z kiboli. Zaostrzenie stanowisk nie jest niczym dobrym - stwierdziła Mucha.