Reklama
Rozwiń

Real już straszy

30 goli w ośmiu meczach. Ruszyła Liga Mistrzów i ma się świetnie

Aktualizacja: 18.09.2013 00:37 Publikacja: 18.09.2013 00:32

Real już straszy

Foto: AFP

Nie było meczów wyrównanych, nie spotkali się żadni giganci europejskiej piłki, a jednak nie wszystkie mecze zakończyły się zgodnie z planem. Juventus Turyn przeważał w Kopenhadze przez 90 minut, mistrzowie Włoch oddali 26 strzałów na bramkę przeciwników, ale nie potrafili wygrać. Niedawno Kopenhaga zatrzymała u siebie wielką Barcelonę, we wtorek jej mecz z Juventusem zakończył się remisem 1:1.

Kiedy mali mierzyli się z wielkimi, grali jak równy z równym, dopóki starczało im sił. Nuworysze z Paryża, w składzie których Laurent Blanc próbuje zmieścić obok siebie dwóch genialnych napastników – Zlatana Ibrahimovicia i Edinsona Cavaniego, po pierwszej połowie meczu z Olympiakosem Pireus remisowali 1:1 i byli zespołem słabszym. Po przerwie, kiedy na boisku pojawił się już Ezequiel Lavezzi, PSG wykorzystało słaby element przeciwników i strzeliło trzy gole po rzutach rożnych. Mistrzowie Francji mogli wygrać wyżej, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Ibrahimović i skończyło się na 4:1. To może być bardzo łatwa grupa dla PSG, bo pozostali przeciwnicy - Benfica Lizbona i Anderlecht Bruksela także powinni startować w niższej wadze.

Carlo Ancelotti chciał zachować się fair i chociaż w lidze hiszpańskiej stawia w bramce na Diego Lopeza, w Lidze Mistrzów pozwolił zagrać Ikerowi Casillasowi. Wokół bramkarza reprezentacji Hiszpanii ostatnio sporo szumu. Wydawało się, że jego zły okres skończy się wraz z odejściem z Realu Jose Mourinho, jednak także jego następca uznał, że Casillas obecnie prezentuje niższy poziom niż Lopez. Partnerka Ikera, dziennikarka Sara Carbonero dolała ostatnio oliwy do ognia twierdząc, że nie wie, w jakim kraju urodzi dziecko.

Casillas w meczu z Galatasaray wytrwał na boisku tylko dziesięć minut. Zderzył się z Sergio Ramosem i nie był już w stanie kontynuować gry. Nie wiadomo czy ucierpiały jego żebra czy może miał problemy z mięśniami brzucha, wiadomo za to, że Real poradził sobie bez niego. Wicemistrzowie Hiszpanii wygrali 6:1 po hat-tricku Cristiano Ronaldo, dwóch golach Karima Benzemy i jednym Isco. Gareth Bale pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie, ale wniósł do gry wiele ożywienia.

W grupie D pewne zwycięstwa faworytów. Manchester City rozegrał chyba najlepsze spotkanie w historii swoich występów w Lidze Mistrzów wygrywając w Pilźnie z Viktorią 3:0. Najmniejszych problemów z CSKA Moskwa nie miał także Bayern. Drużyna Pepa Guardioli na tle dużo słabszych przeciwników wyglądała wreszcie, jak doskonale działająca maszyna. 3:0 to był najniższy wymiar kary.

Reklama
Reklama

Fatalne spotkanie przeciwko Manchesterowi United rozegrał Sebastian Boenisch. Piłkarz, który ostatnio ma fatalną prasę za występy w reprezentacji Polski, nie radził sobie z Antonio Valencią i znowu popełniał proste błędy w ustawieniu się w obronie. United, w pierwszym meczu pod wodzą Davida Moyesa w europejskich pucharach, pokonali Bayer Leverkusen 4:2, a powinni dużo więcej, jednak piłki do pustej bramki nie potrafili wepchnąć Robin van Persie i Wayne Rooney. Napastnik reprezentacji Anglii grał w specjalnej masce chroniącej jego ranę na czole, strzelił dwa gole i wydaje się, że przynajmniej na razie jego konflikt z Moyesem przeszedł do historii.

Grupa A

Manchester United - Bayer Leverkusen                    4:2 (1:0)

Real Sociedad San Sebastian - Szachtar Donieck    0:2 (0:0)

1. Manchester United                    1     1  0  0    4-2    3

2. Szachtar Donieck                       1     1  0  0    2-0    3

Reklama
Reklama

3. Bayer Leverkusen                       1     0  0  1    2-4    0

4. Real S. San Sebastian                 1      0  0  1    0-2    0

Grupa B

Galatasaray Stambuł - Real Madryt 1:6 (0:1)

FC Kopenhaga - Juventus Turyn             1:1 (1:0)

1. Real Madryt                             1     1  0  0    6-1    3

Reklama
Reklama

2. FC Kopenhaga                         1     0  1  0    1-1    1

Juventus Turyn                           1     0  1  0    1-1    1

4. Galatasaray Stambuł               1      0  0  1    1-6    0

Grupa C

Benfica Lizbona - RSC Anderlecht Bruksela  2:0 (2:0)

Reklama
Reklama

Olympiakos Pireus - Paris St. Germain              1:4 (1:1)

1. Paris St. Germain             1     1  0  0    4-1    3

2. Benfica Lizbona                1     1  0  0    2-0    3

3. RSC Anderlecht                 1     0  0  1    0-2    0

4. Olympiakos Pireus             1     0  0  1    1-4    0

Reklama
Reklama

Grupa D

Bayern Monachium - CSKA Moskwa       3:0 (2:0)

Viktoria Pilzno - Manchester City    0:3 (0:0)

1. Bayern Monachium        1     1  0  0    3-0    3

Manchester City                1     1  0  0    3-0    3

Reklama
Reklama

3. Viktoria Pilzno              1     0  0  1    0-3    0

CSKA Moskwa                    1     0  0  1    0-3    0

Nie było meczów wyrównanych, nie spotkali się żadni giganci europejskiej piłki, a jednak nie wszystkie mecze zakończyły się zgodnie z planem. Juventus Turyn przeważał w Kopenhadze przez 90 minut, mistrzowie Włoch oddali 26 strzałów na bramkę przeciwników, ale nie potrafili wygrać. Niedawno Kopenhaga zatrzymała u siebie wielką Barcelonę, we wtorek jej mecz z Juventusem zakończył się remisem 1:1.

Kiedy mali mierzyli się z wielkimi, grali jak równy z równym, dopóki starczało im sił. Nuworysze z Paryża, w składzie których Laurent Blanc próbuje zmieścić obok siebie dwóch genialnych napastników – Zlatana Ibrahimovicia i Edinsona Cavaniego, po pierwszej połowie meczu z Olympiakosem Pireus remisowali 1:1 i byli zespołem słabszym. Po przerwie, kiedy na boisku pojawił się już Ezequiel Lavezzi, PSG wykorzystało słaby element przeciwników i strzeliło trzy gole po rzutach rożnych. Mistrzowie Francji mogli wygrać wyżej, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Ibrahimović i skończyło się na 4:1. To może być bardzo łatwa grupa dla PSG, bo pozostali przeciwnicy - Benfica Lizbona i Anderlecht Bruksela także powinni startować w niższej wadze.

Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama