Torres uniknie kary za podrapanie obrońcy Tottenhamu

Fernando Torres nie otrzyma dodatkowej kary za podrapanie obrońcy Tottenhamu Jana Vertonghena. Napastnikowi Chelsea groziły cztery mecze zawieszenia

Publikacja: 01.10.2013 21:40

Torres uniknie kary za podrapanie obrońcy Tottenhamu

Foto: AFP

Torres na pewno nie zagra w najbliższym spotkaniu z Norwich City. Jest to kara za dwie żółte kartki, które napastnik otrzymał w ostatnim spotkaniu z Tottenhamem. Napastnikowi Chelsea groziło dodatkowo zawieszenie w grze na cztery kolejne spotkania za podrapanie obrońcy Tottenhamu Jana Vertonghena, jednak komisja dyscyplinarna nie podjęła dalszych kroków w celu ukarania Hiszpana.

"Komisja nie podejmie dalszych działań przeciwko zawodnikowi Chelsea, Fernando Torresowi, za incydent, który miał miejsce podczas meczu 28 września 2013 roku, w 50 minucie gry" - możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu.

"Jeden z arbitrów był świadkiem zdarzenia pomiędzy tymi dwoma piłkarzami, jednak nie widział go w całości" - brzmi dalsza część komunikatu.

29-latek został zdjęty z boiska w 81. minucie za rzekome uderzenie Vertonghena. Telewizyjne powtórki pokazały, że obrońca Tottenhamu symulował. Trener Chelsea, Jose Mourinho powiedział po meczu, że Belg "okrył się hańbą" swoim zachowaniem.

Były bramkarz Manchesteru United, Peter Schmeichel porównał całą sytuację do kwietniowego incydentu, kiedy to Luis Suarez został zawieszony na 10 meczów za pobicie zawodnika Chelsea, Branislava Ivanovica. - Nie widzę różnicy w biciu czy drapaniu innego gracza. We współczesnym futbolu nie można podnosić ręki na innego piłkarza - powiedział Schmeichel.

Derby Londynu zakończyły się wynikiem 1:1. Wynik meczu w 19. minucie otworzył Gylfi Sigurdsson. W drugiej połowie do bramki Tottenhamu trafił John Terry. Z powodu czerwonej kartki Hiszpan nie wystąpi w najbliższym spotkaniu ligi angielskiej. W niedziele rywalem Chelsea będzie zespół Norwich City.

Torres na pewno nie zagra w najbliższym spotkaniu z Norwich City. Jest to kara za dwie żółte kartki, które napastnik otrzymał w ostatnim spotkaniu z Tottenhamem. Napastnikowi Chelsea groziło dodatkowo zawieszenie w grze na cztery kolejne spotkania za podrapanie obrońcy Tottenhamu Jana Vertonghena, jednak komisja dyscyplinarna nie podjęła dalszych kroków w celu ukarania Hiszpana.

"Komisja nie podejmie dalszych działań przeciwko zawodnikowi Chelsea, Fernando Torresowi, za incydent, który miał miejsce podczas meczu 28 września 2013 roku, w 50 minucie gry" - możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu.

Piłka nożna
Najszczęśliwszy człowiek na murawie. Harry Kane doczekał się trofeum
Piłka nożna
Legia z Pucharem Polski. Z kim zagra o Ligę Europy? Lista potencjalnych rywali
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Legia zdobyła Puchar Polski i uratowała sezon
Piłka nożna
Puchar Polski. Legia śrubuje rekord i ratuje sezon, Pogoń znów bez trofeum
Piłka nożna
W Liverpoolu zatrzęsła się ziemia, bo Alexis Mac Allister strzelił gola
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku