„The Guardian” zwrócił uwagę na niesamowitą atmosferę, jaką na Wembley stworzyli kibice z Polski. Piłkarze mogli czuć się jak w Warszawie, a nie Londynie. Dziennikarze gazety pochwalili Wojciecha Szczęsnego, który w ostatniej chwili zastąpił Artura Boruca. Stwierdzili też, że najwięcej problemu angielskim obrońcom sprawił Robert Lewandowski, który był „trudnym i przebiegłym rywalem”.

„Daily Telegraph” zachwycał się dyspozycją Wayne’a Rooneya. Napastnik Manchesteru United strzelił pierwszą bramkę dla Anglii i kierował grą swoich kolegów. Głównie dzięki niemu Anglicy mogą spokojnie przygotowywać się do mundialu w Brazylii. Nie muszą myśleć o barażach. Dziennik chwali także Wojciecha Szczęsnego i wspomina o tłumie polskich kibiców, którzy opanowali nie tylko Wembley, ale cały Londyn.

„Daily Mail” uważa, że Robert Lewandowski wciąż będzie najbardziej pożądanym napastnikiem w Europie, mimo iż zmarnował dwie znakomite sytuacje. Jednak angielscy dziennikarze twierdzą, że piłkarz klasy Lewandowskiego nie powinien marnować doskonałych podań kolegów.

BBC chwali Roya Hodgsona za to, że jego zespół nie przegrał eliminacjach do mistrzostw świata ani jednego meczu. Dzięki jego zaangażowaniu i ciężkiej pracy zawodnicy mogą rezerwować bilety lotnicze do Brazylii. Podziwia także spokój angielskich piłkarzy, którzy w ostatnim spotkaniu nie przestraszyli się 20 tys. polskich kibiców wspierających swoją drużynę.