Reklama

Anglia - Polska 2:0

Polscy piłkarze nie mają już szans na awans do mistrzostw świata. Mimo to w meczu z Anglią nie mieli zamiaru się poddawać. Od początku grali agresywnie i pokazali, że będą walczyć o to, by wygrać na Wembley.

Aktualizacja: 16.10.2013 01:10 Publikacja: 15.10.2013 22:50

Anglia - Polska 2:0

Foto: AFP

Jednak to Anglicy przeważali. Raz po raz stwarzali groźne sytuacje pod bramką Wojciecha Szczęsnego. W 13. minucie Polacy mogli zdobyć bramkę. Waldemar Sobota otrzymał znakomite podanie od Adriana Mierzejewskiego, ale pomocnik Club Brugge uderzył w boczną siatkę. Osiem minut później bardzo dobrą sytuację zmarnował Robert Lewandowski. Napastnik Borussii Dortmund miał przed sobą tylko bramkarza angielskiej reprezentacji, ale strzelił tuż obok słupka. Od tego momentu Anglicy znów zaczęli kontrolować grę. W 27. minucie w poprzeczkę trafił Andros Townsend, a jego strzał dobijał Daniel Sturridge. Wojciech Szczęsny wybił piłkę.

Szczepłek: Szkoda, że to nie kibice grają na boisku


Anglicy wciąż atakowali polską bramkę, a zawodnicy Waldemara Fornalika nie potrafili stworzyć żadnej sytuacji. Bezradność Polaków zemściła się w 41. minucie. Po błędzie Piotra Celebana Leighton Baines podał do Wayne’a Ronneya, który strzałem głową pokonał Szczęsnego.

Reklama
Reklama

Drugiego gola zdobył Steven Gerrad w 88. minucie gry, zapewniając swojemu zespołowi awans do mundialu w Brazylii.

Anglia - Polska 2:0 (1:0)

Bramki: Wayne Rooney (41-głową), Steven Gerrard (88). Sędzia: Damir Skomina (Słowenia).

Jednak to Anglicy przeważali. Raz po raz stwarzali groźne sytuacje pod bramką Wojciecha Szczęsnego. W 13. minucie Polacy mogli zdobyć bramkę. Waldemar Sobota otrzymał znakomite podanie od Adriana Mierzejewskiego, ale pomocnik Club Brugge uderzył w boczną siatkę. Osiem minut później bardzo dobrą sytuację zmarnował Robert Lewandowski. Napastnik Borussii Dortmund miał przed sobą tylko bramkarza angielskiej reprezentacji, ale strzelił tuż obok słupka. Od tego momentu Anglicy znów zaczęli kontrolować grę. W 27. minucie w poprzeczkę trafił Andros Townsend, a jego strzał dobijał Daniel Sturridge. Wojciech Szczęsny wybił piłkę.

Reklama
Piłka nożna
Czy Dariusz Mioduski może łączyć funkcję prezesa i właściciela Legii z posadą w PZPN? Prawnik wyjaśnia
Piłka nożna
Czy Buenos Aires utonie we łzach? To może być ostatni mecz Leo Messiego przed własną publicznością
Piłka nożna
Barcelona uniknęła wpadki z beniaminkiem. Robert Lewandowski wrócił do gry
Piłka nożna
Trzy polskie zwycięstwa. Legia, Raków i Jagiellonia bliżej Ligi Konferencji
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Piłka nożna
Lech zderzył się z Europą. Do Ligi Konferencji wysłały go Smerfy
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama