Dla Śląska to połowiczny sukces: zdobył punkt po dwóch porażkach z rzędu. W dodatku uratował remis w ostatniej chwili, dzięki bramce Przemysława Kaźmierczaka. Pogoń może mówić o pechu bo prowadziła od 53. min. po bramce Marcina Robaka z karnego.
Szczecinianie nie wygrali czwartego meczu z kolei. Sędzia Szymon Marciniak pokazał zawodnikom jedną kartkę czerwoną (Kameruńczyk Donald Djousse został nią ukarany za brutalny faul, w ostatniej minucie gry, chwilę po wejściu na boisko z ławki rezerwowych) i jedenaście żółtych.
Pogoń zajmuje w tabeli piąte miejsce a Śląsk dwunaste. Na wybudowanym na Euro stadionie mogącym pomieścić 42 tysiące kibiców było dziesięć razy mniej.
Pozostałe mecze 19. kolejki:
3 grudnia: