Reklama
Rozwiń

Perfekcjonista Pep, dyrygent Diego

Czas na rewanże 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dziś Bayern gra z Arsenalem, a Atletico z Milanem. ?Bliżej awansu są gospodarze.

Publikacja: 11.03.2014 01:00

Pep Guardiola

Pep Guardiola

Foto: AFP

Mistrz Niemiec wygrał pierwszy mecz w Londynie 2:0 po bramkach Toniego Kroosa i Thomasa Muellera, ale Alex-Oxlade Chamberlain uważa, że jego drużyna nie straciła  szans na ćwierćfinał.

– W ubiegłym sezonie przegraliśmy z nimi u siebie 1:3 i wszyscy pisali, że stoimy na straconej pozycji. W rewanżu zwyciężyliśmy 2:0, do ćwierćfinału zabrakło jednego gola – wspomina pomocnik Arsenalu. W tamtym meczu bronił Łukasz Fabiański, tym razem również zagra, bo Wojciech Szczęsny dostał czerwoną kartkę w pierwszym spotkaniu.

Rok temu to był jednak inny Bayern: już budzący respekt, ale jeszcze niezarażony perfekcjonizmem Pepa Guardioli. Po ostatnim zwycięstwie 6:1 w Wolfsburgu trener wolał mówić o błędach swoich piłkarzy, niż zachwycać się tym, że strzelili pięć bramek w 17 minut. W ostatnich sześciu spotkaniach zdobyli ich aż 26, na Allianz Arenie przegrali tylko raz – z Manchesterem City, kiedy byli już pewni awansu do fazy pucharowej LM.

Do rewanżu w roli faworyta przystąpi także Atletico. Zadbał o to Diego Costa, strzelając jedynego gola w końcówce meczu w Mediolanie. Atletico w ćwierćfinale LM grało ostatnio 17 lat temu, gdy Diego Simeone dyrygował jeszcze zespołem na boisku, a nie z ławki.

Z Clarence'em Seedorfem, który w styczniu zastąpił w Milanie Massimiliano Allegriego, znają się bardzo dobrze. Holender miał ratować sezon, wie, jak zwyciężać w Lidze Mistrzów (jako piłkarz z Milanem uczynił to dwukrotnie – w 2003 i 2007 r.), pięknie opowiada o futbolu, ale chyba brak mu doświadczenia, by wyciągnąć drużynę z kryzysu.

UEFA podała już ceny biletów na finał w Lizbonie (24 maja). Najtańsze kosztują 70 euro, najdroższe – 390 euro.

Rewanże 1/8 finału

Dziś grają: Bayern Monachium – Arsenal (20.45; Canal+ Sport; 2:0); Atletico Madryt – Milan (20.45; nSport; pierwszy mecz 1:0).

Jutro grają: Barcelona – Manchester City (20.45; TVP1, Canal+ Sport; 2:0); Paris Saint-Germain – Bayer Leverkusen (20.45; nSport; 4:0).

Multiliga na Canal+ Family.

Mistrz Niemiec wygrał pierwszy mecz w Londynie 2:0 po bramkach Toniego Kroosa i Thomasa Muellera, ale Alex-Oxlade Chamberlain uważa, że jego drużyna nie straciła  szans na ćwierćfinał.

– W ubiegłym sezonie przegraliśmy z nimi u siebie 1:3 i wszyscy pisali, że stoimy na straconej pozycji. W rewanżu zwyciężyliśmy 2:0, do ćwierćfinału zabrakło jednego gola – wspomina pomocnik Arsenalu. W tamtym meczu bronił Łukasz Fabiański, tym razem również zagra, bo Wojciech Szczęsny dostał czerwoną kartkę w pierwszym spotkaniu.

Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Jagiellonia Białystok poznała rywala. Legia już go ograła
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku