W sobotę Polska - Ukraina: mecz gospodarzy Euro 2012

Po czterech meczach bez zwycięstwa kibice tracą wiarę. W sobotę w Łodzi czas na gole

Publikacja: 04.09.2010 03:27

W sobotę Polska - Ukraina: mecz gospodarzy Euro 2012

Foto: ROL

Franciszek Smuda jako trener klubów z sukcesami rzadko musiał się tłumaczyć z porażek. W dodatku robił to głównie przed dziennikarzami lokalnych gazet. Teraz ma na głowie futbolowy honor całej Polski, a jego reprezentacja odniosła tylko jedno zwycięstwo (wiosną nad Bułgarią 2:0).

– Do końca roku musimy wyselekcjonować grupę 30 zawodników, z którymi będziemy potem pracować do mistrzostw Europy – mówi od kilku miesięcy Smuda. Ale choć jest już kilku piłkarzy grających w kadrze regularnie, to poziom tej gry nie daje podstaw do optymizmu. Krótko mówiąc – trzeba dalej szukać.

Ukraina w rankingu FIFA jest wyżej niż Polska. Kilku jej czołowych piłkarzy cieszy się dobrą opinią w Europie – Andrij Szewczenko ma na koncie zwycięstwo w plebiscycie „France Football”, Anatolij Tymoszczuk jest rozgrywającym (chociaż rezerwowym) Bayernu, Andrij Woronin był do niedawna piłkarzem Leverkusen i Liverpoolu, a Dmytro Czyhrynski wrócił do kraju z Barcelony, czemu zresztą trudno się dziwić. Dziwniejsze jest to, że tam się znalazł.

Szachtar Donieck znowu awansował do Ligi Mistrzów. Z pięciu tegorocznych meczów Ukraina wygrała cztery, a ostatni w sierpniu z wicemistrzem świata Holandią zremisowała 1:1.

Ale Lech potrafił wyeliminować Dnipro Dniepropietrowsk, który dał do kadry przeciw Polsce trzech zawodników. A już to, co dzieje się wokół posady trenera reprezentacji Ukrainy, nie pasuje do wizerunku europejskiej reprezentacji na przyzwoitym poziomie i kraju, który za dwa lata będzie organizował wspólnie z Polską mistrzostwa Europy. Przed kilkoma dniami z funkcji trenera zrezygnował Myron Markewycz, nowego jeszcze nie wybrano, więc przeciw Polsce reprezentację poprowadzi Jurij Kałytwyncew, asystent Markewycza.

Polacy ćwiczyli od poniedziałku w Grodzisku Wielkopolskim, w piątek przenieśli się do Łodzi. Na podstawie gier na treningach można przyjąć, że reprezentacja rozpocznie mecz w następującym składzie: Artur Boruc – Łukasz Piszczek, Marcin Żewłakow, Grzegorz Wojtkowiak, Sebastian Boenisch

– Jakub Błaszczykowski, Tomasz Bandrowski, Rafał Murawski, Maciej Iwański, Sławomir Peszko – Ireneusz Jeleń.

Nie ma kontuzjowanych Ludovica Obraniaka i Adriana Mierzejewskiego. Po przerwie wrócił do kadry Euzebiusz Smolarek, a po kontuzji Artur Sobiech. Robert Lewandowski może zacząć mecz jako rezerwowy. Nie ma tym razem Pawła Brożka i Dariusza Dudki.

Ale gdyby spytać przeciętnego kibica, ilu graczy z tej grupy widziałby w kadrze na Euro 2012, mogłoby się skończyć na czterech – sześciu nazwiskach. Pozostałych wciąż szukamy, i to jest przyczyna bólu głowy Smudy. Żeby chociaż jego podopieczni strzelili w sobotę bramkę, co nie udało się w ostatnich czterech meczach.

[i]Początek meczu w Łodzi o 17. Transmisja w TVP 1[/i]

Piłka nożna
Floriani Mussolini. Piłkarz z prowokującym nazwiskiem
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Piłka nożna
Rok 2025 w piłce. Wydarzenia, którymi będziemy żyli w najbliższych miesiącach
Piłka nożna
Gdzie zagra Cristiano Ronaldo? Wkrótce kończy mu się kontrakt
Piłka nożna
Marcin Animucki: Pieniędzy będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Piłka nożna
Sukces kobiecej reprezentacji, porażka męskiej. Rok 2024 w polskim futbolu
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay