Lechia Gdańsk: Przed przeprowadzką

Lechia błyszczy jesienią. Dwa lata z rzędu mówiło się o tej drużynie, jak o świeżym wietrze, który daje lidze coś nowego. Wiosna rok temu wyglądała jednak dużo gorzej i niewiele wskazuje, by tym razem coś się zmieniło.

Aktualizacja: 24.02.2011 19:20 Publikacja: 24.02.2011 15:43

Lechia Gdańsk

Lechia Gdańsk

Foto: rp.pl

Trener Tomasz Kafarski uważa, że nabytki zrównoważyły straty, ale to stwierdzenie chyba trochę na wyrost. Lechia nie wzmocniła zimą drużyny, dziury pokrywane były papą.

Kafarski pożegnał się z niespodziewanie największą gwiazdą swojej drużyny – Hubertem Wołąkiewiczem. Kadrowicz Franciszka Smudy zdecydował się na transfer do Lecha Poznań, nowy klub dopłacił, by mieć go od zaraz.

Z Bełchatowem dokonano wymiany – Paweł Buzała odszedł z Lechii, na jego miejsce sprowadzono Kamila Poźniaka. To talent, o którego bardzo zabiegała także Jagiellonia, ale piłkarz w ostatnim momencie odmówił transferu do lidera tabeli. Lechia nie dość, że oddała za niego drugiego z najlepszych strzelców drużyny, to jeszcze dopłaciła około 300 tysięcy złotych.

Odszedł też Marcin Kaczmarek i Marek Zieńczuk, ale to nie byli piłkarze pierwszego składu. Zastąpili ich Luka Vucko – chorwacki stoper i mający za sobą kilka meczów w reprezentacji Armenii Lewon Hajrapetjan. Lechia latem ubiegłego roku przed rozpoczęciem sezonu dokonała kilku znaczących wzmocnień last minute i kibice liczą, że podobnie będzie tym razem. Inaczej trudno wyobrazić sobie obronę wysokiej szóstej pozycji po jesieni.

W drużynie Kafarskiego nadal największą gwiazdą pozostaje były kapitan Legii Warszawa – Łukasz Surma. Ofensywne trio – Abdou Traore, Deleu i Bedi Buval przez całą wiosnę będzie musiało radzić sobie bez Siergieja Kożansa, który w trakcie jednego ze sparingów w Turcji doznał kontuzji, którą leczył będzie do końca sezonu.

Lechia w rankingu Ernst & Young na najlepiej zarządzany klub zajęła trzecie miejsce i dziwi stagnacja na rynku transferowym w ostatniej rundzie przed przenosinami na nowoczesny stadion Euro 2012. 44 tysiące widzów na Pawła Nowaka i Traore raczej regularnie przychodzić nie będzie. Klub zobowiązał się wypłacić premię swoim piłkarzom, tylko jeśli zajmą miejsce w pierwszej szóstce.

Lechia w ekstraklasie gra już długo, a ciągle traci punkty. Wygrywa 5:1 z Górnikiem Zabrze, pokonuje Legię w stolicy 3:0, przegrywa 2:5 z Wisłą Kraków będąc przez całe spotkanie lepszą drużyną. – Brakowało nam stabilizacji, nad tym pracowaliśmy zimą. Nie będziemy jednak rezygnować ze swojego ofensywnego stylu gry – mówi Kafarski.

 

 

Trener Tomasz Kafarski uważa, że nabytki zrównoważyły straty, ale to stwierdzenie chyba trochę na wyrost. Lechia nie wzmocniła zimą drużyny, dziury pokrywane były papą.

Kafarski pożegnał się z niespodziewanie największą gwiazdą swojej drużyny – Hubertem Wołąkiewiczem. Kadrowicz Franciszka Smudy zdecydował się na transfer do Lecha Poznań, nowy klub dopłacił, by mieć go od zaraz.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Piłka nożna
Będzie nowy trener Legii? Pojawia się coraz więcej nazwisk
Piłka nożna
W sobotę Barcelona - Real o Puchar Króla. Katalończyków zainspirować ma Michael Jordan
Piłka nożna
Zbliża się klubowy mundial w USA. Wakacji w tym roku nie będzie
Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?
Piłka nożna
Barcelona bliżej mistrzostwa Hiszpanii. Bez Roberta Lewandowskiego pokonała Mallorcę