Ligue 1 to ostatnia z lig wielkiej piątki, która nie ma jeszcze mistrza. Przynajmniej oficjalnie, bo trudno przypuszczać, by Lille w dwóch ostatnich kolejkach wypuściło z rąk niemal pewny tytuł i roztrwoniło sześć punktów przewagi nad Marsylią. Piłkarze Rudiego Garcii (w rozmowie z „L'Equipe" powiedział, że chce zostać w klubie) wracają w sobotę do Paryża, gdzie przed tygodniem po pięknym golu Obraniaka zdobyli Puchar Francji, pierwsze trofeum od ponad pół wieku.
Teraz mogą dorzucić do kolekcji jeszcze mistrzostwo, wystarczy im remis z PSG, starającym się o trzecie miejsce, przepustkę do eliminacji Ligi Mistrzów. – Gratuluję Lille. Nam zostały dwa mecze i walka o fazę grupową LM – mówi Didier Deschamps. Olympique Marsylia w sobotę podejmuje Valenciennes. Przez eliminacje LM będzie się musiał chyba przebijać Arsenal. Do Manchesteru City traci punkt, w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z Fulham, a rywale – z Boltonem.
Alex Ferguson myśli już o finale LM z Barceloną i daje wolne swoim gwiazdom. Z broniącym się przed spadkiem Blackpool zagrają m.in. Paul Scholes (szkocki menedżer namawia go, by nie kończył kariery), Anderson i Darren Fletcher. Pewnie też Dymitar Berbatow, który z Carlosem Tevezem rywalizuje o koronę króla strzelców (obaj mają po 21 bramek). Oprócz Blackpool o utrzymanie biją się jeszcze cztery inne drużyny: Wigan, zdobywca Pucharu Ligi Birmingham oraz Wolverhampton i Blackburn, które w ostatniej kolejce zagrają ze sobą.
W Hiszpanii przed spadkiem broni się aż sześć zespołów: Saragossa, Deportivo, Getafe, Sociedad, Mallorca i Osasuna. Spadły już Hercules i Almeria, która z Primera Division żegna się meczem z Realem. Koledzy zrobią wszystko, by Jerzy Dudek (zagra w drużynie z Madrytu po raz ostatni) nie musiał wyjmować piłki z bramki, a Cristiano Ronaldo pobił rekord liczby zdobytych goli w lidze, należący do Telmo Zarry (Athletic Bilbao, 1950/1951) i Hugo Sancheza (Real Madryt, 1989/1990). Tydzień temu go wyrównał, strzelając Villarreal bramki numer 37. i 38. Mistrzowie z Barcelony kończą sezon w Maladze. Leo Messi, Xavi i Andres Iniesta odpoczną.
We Włoszech najciekawiej wygląda wyścig o czwarte miejsce w tabeli, pozwalające na grę w eliminacjach LM. Walczą o nie Udinese i Lazio. Pierwszych od celu dzieli punkt, podejmują Milan (na San Siro było 4:4). Drudzy muszą pokonać na wyjeździe Lecce i liczyć na porażkę rywali. Koszulkę Milanu ostatni raz założy Andrea Pirlo. Wszystko wskazuje, że w przyszłym sezonie 32-letni pomocnik będzie występować w Juventusie, który ma jeszcze szanse na europejskie puchary, lecz bardzo małe: musi pokonać w niedzielę Napoli, a Roma przegrać ze spadkowiczem – Sampdorią. W Niemczech emocje ligowe już opadły. Została walka o krajowy puchar. W sobotnim finale zmierzą się Schalke i drugoligowy Duisburg.