Marsylia - PSG: wróg u bram

Na ten mecz czeka i boi się go cała Francja. Kolejne starcie w Marsylii. Znów bez kibiców z Paryża

Publikacja: 03.10.2012 20:15

Zlatan Ibrahimovic ma dać PSG mistrzostwo Francji. Na razie gra dobrze i strzela bramki. Zarobi rocz

Zlatan Ibrahimovic ma dać PSG mistrzostwo Francji. Na razie gra dobrze i strzela bramki. Zarobi rocznie 15 mln euro

Foto: AFP

Chciałbym grać w takich meczach co tydzień - mawiał Claude Makelele, były piłkarz Marsylii i PSG, dziś asystent Carlo Ancelottiego w Paryżu.

Derby Francji, Le Classique, bitwa bogatej północy z biednym południem, dwóch najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych klubów przed epoką Lyonu. Żadne inne spotkanie we Francji nie wzbudza tak wielkich emocji, niezależnie od sytuacji finansowej drużyn i ich miejsca w tabeli. Zwycięstwo to sprawa honoru: można nie zdobyć mistrzostwa, ale rywala pokonać trzeba. Legenda narodziła się w 1989 roku. O tytule decydowała ostatnia kolejka, Marsylia pokonała u siebie PSG dzięki bramce w ostatnich sekundach meczu.

Prezydent Olympique Bernard Tapie i stacja Canal+, ówczesny właściciel PSG, postanowili ten produkt ładnie opakować i sprzedać. Nikt nie przypuszczał, że stanie się on wkrótce jedną z największych piłkarskich wojen w Europie. Wojną, która podzieli naród, i będzie niosła ze sobą ofiary.

Wystarczy rzut oka na liczby. Kwiecień 1995 roku, półfinał Pucharu Francji: 146 aresztowanych, dziewięciu policjantów w szpitalu. Październik 2000: 18-letni kibic Marsylii, uderzony krzesłem rzuconym przez kibiców PSG na Parc des Princes, będzie sparaliżowany do końca życia. Październik 2002: 61 zatrzymanych, styczeń 2003: 43.

Niemal każdy kolejny mecz przynosił bójki i aresztowania, miasta zamieniały się w twierdze, wprowadzano prohibicję, a ulice pokrywał dym z płonących autobusów i samochodów. Ale największa tragedia miała dopiero nadejść. W lutym 2010 roku, w walce paryskich chuliganów z trybun Boulogne (zajmowana przez białych nacjonalistów) i Auteuil (siedzą tam kolorowi z przedmieść) ucierpiał 38-letni kibic PSG, kilkanaście dni później zmarł w szpitalu. To wtedy wyrzucono obie grupy ze stadionu i zamknięto bramy dla kibiców gości. W niedzielę do Marsylii też nikt ze stolicy nie wjedzie.

Zbyt świeże są wspomnienia wydarzeń z 2009 roku. Gdy kilku zawodników PSG zachorowało na świńską grypę, odwołano mecz, a wściekły tłum ruszył na ulice Marsylii. Kibic gości został potrącony przez samochód. - Możesz mówić w Paryżu, że wspierasz Olympique, ale nie masz prawa chwalić się w Marsylii szalikiem PSG - powiedział były prezydent OM Christophe Bouchet.

Bo Olympique to klub całej Francji, fabryka marzeń dla chłopaków z przedmieść. A PSG kojarzy się z niedostępnością i przepychem. Kibicuje mu m.in. były prezydent Nicolas Sarkozy, to on podobno namówił szejków z Kataru do zainwestowania nad Sekwaną.

Olympique mistrzem był dziewięć razy, PSG tylko dwa, ostatnio w 1994 roku. Tytułu odebranego Marsylii kilkanaście miesięcy wcześniej - po wybuchu afery korupcyjnej - nie dostał, bo mający prawa do transmisji meczów ligi francuskiej Canal+ poważnie potraktował groźby działaczy Olympique wycofania się z rozgrywek. Zwycięzcy nie ogłoszono.

Marsylia wydała latem na transfery 2,5 mln euro, PSG - 140 mln, najwięcej (42 mln) na obrońcę Milanu Thiago Silvę. Zlatan Ibrahimović kosztował połowę mniej, ale dostał królewską pensję - zarobi ok. 15 mln rocznie. Szwed czuje już atmosferę zbliżającego się meczu, zaczął wojnę na słowa. - N'Koulou, a kto to jest? Nigdy o nim nie słyszałem - odpowiedział w swoim stylu na pytanie reportera jednej z telewizji o obrońcę Marsylii. - Nie znam żadnego piłkarza z ligi francuskiej. Ale oni na pewno wiedzą, kim jestem - stwierdził zaraz po podpisaniu umowy z PSG.

Ibrahimović w siedmiu meczach zdobył siedem bramek, przewodzi klasyfikacji strzelców. - Już dawno nie mieliśmy we Francji napastnika tak wielkiego formatu. On jest z innej planety - zachwyca się umiejętnościami Zlatana Jean-Pierre Papin, pięciokrotny król strzelców ligi francuskiej w barwach Marsylii. - Sądzę, że pobiję mój najlepszy wynik (30 goli w sezonie 1989/1990 - przyp. red.), ale będzie mu bardzo ciężko zbliżyć się do Skoblara (44 bramki dla Marsylii w sezonie 1970/1971 - przyp. red.). Zlatan gra podobnie jak Marco van Basten. Łączy siłę z finezją. Tacy zawodnicy mi imponują. PSG może zakończyć sezon bez porażki - przyznaje Papin.

Paryżanie, tak jak Lorient i Bordeaux, meczu jeszcze nie przegrali, są wiceliderem, do prowadzącej Marsylii tracą trzy punkty. Olympique pierwszą porażkę ma już za sobą - w niedzielę po sześciu kolejnych zwycięstwach przegrał z Valenciennes, 1:4 na wyjeździe.

Transmisja meczu Marsylia - PSG w niedzielę o 21 w Canal+

Chciałbym grać w takich meczach co tydzień - mawiał Claude Makelele, były piłkarz Marsylii i PSG, dziś asystent Carlo Ancelottiego w Paryżu.

Derby Francji, Le Classique, bitwa bogatej północy z biednym południem, dwóch najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych klubów przed epoką Lyonu. Żadne inne spotkanie we Francji nie wzbudza tak wielkich emocji, niezależnie od sytuacji finansowej drużyn i ich miejsca w tabeli. Zwycięstwo to sprawa honoru: można nie zdobyć mistrzostwa, ale rywala pokonać trzeba. Legenda narodziła się w 1989 roku. O tytule decydowała ostatnia kolejka, Marsylia pokonała u siebie PSG dzięki bramce w ostatnich sekundach meczu.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum