Szanujemy waszą tradycję i historię

Oscar Tabarez, selekcjoner reprezentacji Urugwaju, o meczu z Polską i o tym, dlaczego nie powołał Diego Forlana

Publikacja: 13.11.2012 23:53

Oscar Tabarez w ubiegłym roku zdobył z reprezentacją Urugwaju mistrzostwo Ameryki Południowej

Oscar Tabarez w ubiegłym roku zdobył z reprezentacją Urugwaju mistrzostwo Ameryki Południowej

Foto: PAP, Piotr Wittman Piotr Wittman

"Rz": Czy reprezentacja Urugwaju przeżywa kryzys?

Oscar Tabarez

: Przeżywamy trudny okres, ale czy to kryzys, dowiemy się za kilka miesięcy. Na mundialu w RPA zajęliśmy czwarte miejsce. Wygraliśmy też Copa America, nikt nam tych sukcesów nie zabierze. Przyznaję, że w ostatnich meczach zawiedliśmy, ale mam nadzieję, że to po prostu chwilowe problemy.

Jak poważnie traktuje pan spotkanie z Polską?

To będzie dla mnie bardzo ważny mecz. Zdaję sobie sprawę, że ostatnie cztery nasze występy były fatalne, zawiedliśmy kibiców. Porażki z Boliwią, Argentyną i Kolumbią trudno wytłumaczyć. Mecz w Gdańsku traktuję jako kolejny sprawdzian. Wynik oczywiście jest ważny, ale prawdziwe testy czekają nas w marcu, gdy wrócimy do gry w eliminacjach.

Jest pan zadowolony czy rozczarowany kierunkiem, w jakim poszła pana reprezentacja po czwartym miejscu na mistrzostwach świata w 2010 roku?

Zaczęliśmy proces budowy kadry sześć lat temu, byliśmy wtedy na 30. miejscu w rankingu FIFA, teraz jesteśmy na miejscu jedenastym. Trudno więc, żebym nie był zadowolony. Zwycięstwo czy porażka w Gdańsku nie zmienią urugwajskiej piłki. Mam nadzieję, że obie drużyny pokażą kibicom dobry futbol.

Dlaczego nie powołał pan Diego Forlana?

Tutaj nie chodzi tylko o niego, nie powołałem też Diego Pereza czy Abreu. Mam swoją koncepcję gry, do każdego meczu podchodzę w wyjątkowy sposób. Forlan i inni, których tym razem pominąłem, zwyczajnie nie spełnili moich kryteriów.

Podchodzicie do tego spotkania na luzie? Spóźniliście się na trening, przyszedł pan na konferencję, gdy piłkarze byli na boisku...

Prawdziwy trening mieliśmy rano, na stadion przyjechaliśmy raczej zapoznać się z boiskiem. Do wszystkich meczów podchodzimy poważnie. Muszę podziękować Polakom za to, jak cudownie nas przyjęli.

Oglądał pan mecze reprezentacji Polski na Euro?

Tak, widziałem wszystkie spotkania. Przed meczem w Gdańsku analizowałem ostatni występ Polaków przeciwko Anglii. Zagraliście świetnie. Zaskoczyło mnie, jak wysokich macie piłkarzy. Remis z takim rywalem jak Anglia zawsze ma swoją wartość. Bardzo chciałem zagrać w Polsce, bo pamiętam wasze złote czasy. Wasza reprezentacja ma piękną historię, doskonale wiemy, że w 1974 r. zajęliście trzecie miejsce na świecie. W Urugwaju szanuje się piękne tradycje. Gramy daleko od domu, cieszę się, że znowu możemy sprawdzić się w Europie. Mam nadzieję, że przyniesie to efekty w eliminacjach. Chcemy przecież pojechać na mistrzostwa do Brazylii.

"Rz": Czy reprezentacja Urugwaju przeżywa kryzys?

Oscar Tabarez

Pozostało jeszcze 98% artykułu
Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum