Reklama

Hiszpania: niech zabawa trwa

Atletico już w niedzielę wieczorem może zostać mistrzem. Pod warunkiem, że pokona w Madrycie Malagę, a Barcelona nie zwycięży w Elche.

Publikacja: 10.05.2014 11:00

Diego Simeone

Diego Simeone

Foto: AFP

Bohaterowie są zmęczeni. Kilka dni po awansie do finału Ligi Mistrzów Atletico przegrało na wyjeździe z Levante (0:2), a Real, który miał ruszyć w pościg za sąsiadami z Madrytu, nie wykorzystał szansy i w meczach z Valencią i Valladolid zdobył tylko dwa punkty.

– Ta porażka to najlepsze, co mogło nas spotkać. Dzięki nam zabawa w lidze trwa – zaskoczył wszystkich Diego Simeone na pomeczowej konferencji. – Teraz znów musimy wskoczyć na odpowiedni poziom koncentracji i intensywności, a starcie z Malagą potraktować jak finał.

Do zabawy nie włączył się jednak Real. Mógł jeszcze bardziej skomplikować sytuację w tabeli, a po wpadce w Valladolid (1:1) nic już od niego nie zależy. Królewscy tracą do Barcelony jeden punkt, a do Atletico cztery. Muszą wygrać i na wyjeździe z Celtą (prowadzoną przez Luisa Enrique, który w przyszłym sezonie ma przyjść na Camp Nou), i u siebie z Espanyolem oraz liczyć, że Atletico zdobędzie nie więcej niż jeden punkt, a Barcelona nie więcej niż cztery.

Kiedy tydzień temu Katalończycy zremisowali z Getafe 2:2, tracąc bramkę w doliczonym czasie, wydawało się, że tytuł już im uciekł. Ale wpadki rywali postawiły ich w całkiem niezłej sytuacji. Jeśli pokonają w niedzielę Elche, to o mistrzostwie będzie decydował kończący sezon mecz z Atletico na Camp Nou. I wygrana przed własną publicznością da im mistrzostwo.

Od kiedy zwycięstwo w lidze hiszpańskiej nagradzane jest trzema punktami, czyli od sezonu 1995/1996, tylko dwa razy zdarzyło się, by przed ostatnią kolejką trzy zespoły miały szansę na tytuł: w 2000 roku gdy Deportivo La Coruna wygrało wyścig z Barceloną i Realem Saragossa oraz siedem lat później gdy Real wyprzedził Barcelonę i Sevillę.

Reklama
Reklama

Atletico – Malaga, niedziela, 18.55, Canal+ Sport

Elche – Barcelona, niedziela, 18.55, Canal+ Family 2

Celta – Real Madryt, niedziela, 18.55, kanał 36 nc+

Bohaterowie są zmęczeni. Kilka dni po awansie do finału Ligi Mistrzów Atletico przegrało na wyjeździe z Levante (0:2), a Real, który miał ruszyć w pościg za sąsiadami z Madrytu, nie wykorzystał szansy i w meczach z Valencią i Valladolid zdobył tylko dwa punkty.

– Ta porażka to najlepsze, co mogło nas spotkać. Dzięki nam zabawa w lidze trwa – zaskoczył wszystkich Diego Simeone na pomeczowej konferencji. – Teraz znów musimy wskoczyć na odpowiedni poziom koncentracji i intensywności, a starcie z Malagą potraktować jak finał.

Reklama
Piłka nożna
Prezydent USA grozi palcem. Dlaczego Donald Trump chce odebrać mundial Bostonowi?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Piłka nożna
Europa ma pierwszego uczestnika mundialu 2026. Anglicy straszą rywali
Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Piłka nożna
Republika Zielonego Przylądka zadebiutuje na mundialu. Rekiny płyną do Ameryki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Kto za Slisza i Wiśniewskiego w meczu z Holandią? Problem Jana Urbana
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama