Reklama

Nie zdejmą nogi z gazu

Grupy E, F. Francja potrzebuje dziś remisu z Ekwadorem. Szwajcaria o 1/8 finału walczy z Hondurasem. Iran musi wygrać z Bośnią i liczyć na porażkę Nigerii z Argentyną.

Publikacja: 25.06.2014 02:00

Nie zdejmą nogi z gazu

Foto: ROL

W grupie E nikt jeszcze nie stracił szansy na awans: może być w 1/8 finału nawet czwarty w tabeli Honduras, może odpaść nawet patrząca na innych z góry Francja. Ale takiej katastrofy jak w RPA, gdzie skłóceni trójkolorowi spakowali walizki po trzech meczach, nic nie zapowiada.

Francuzi wygrali pewnie i z Hondurasem (3:0), i ze Szwajcarią (5:2). Do zajęcia pierwszego miejsca, które pozwoli prawdopodobnie uniknąć w kolejnej rundzie Argentyny, wystarczy im z Ekwadorem remis. – Nie możemy zdejmować nogi z gazu, nawet jeśli awans jest już tak blisko. Chcemy zwyciężyć i zachować naszą pozytywną energię – przekonuje Mathieu Debuchy.

Superman ?z Ekwadoru

Obrońca Newcastle zagrał w obu spotkaniach, dzisiaj także nie powinno go zabraknąć na boisku w Rio de Janeiro. Pod znakiem zapytania stoi występ Raphaela Varane'a i Mamadou Sakho (kłopoty zdrowotne), a Yohan Cabaye pauzuje za kartki.

Piłkarze z Ekwadoru z uznaniem wypowiadają się o rywalach, bo sami na razie nie zachwycają. Ze Szwajcarią przegrali 1:2, tracąc gola w doliczonym czasie. Później pokonali 2:1 Honduras, choć musieli gonić wynik. Wszystkie bramki strzelił dla nich Enner Valencia, jak na człowieka o pseudonimie Superman przystało.

Szwajcaria ma do wyrównania w amazońskiej dżungli rachunki z Hondurasem. Cztery lata temu w ostatniej kolejce fazy grupowej odebrał on im awans do 1/8 finału. Był bezbramkowy remis, Szwajcaria potrzebowała zwycięstwa różnicą dwóch goli. Teraz scenariuszy jest wiele: nawet minimalna porażka w Manaus nie musi oznaczać tragedii, pod warunkiem że Francja pokona wysoko Ekwador. – Najprostszą drogą do następnej rundy jest wygrana – zauważa Ottmar Hitzfeld.

Reklama
Reklama

Niemiecki selekcjoner Szwajcarów wysłał już do domu Steve'a von Bergena. Obrońca, kopnięty w twarz przez Oliviera Giroud, doznał złamania kości oczodołu. W meczu z Francją zmienił go Philippe Senderos, ale nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia i dzisiaj na środku obrony powinien wystąpić 22-letni Fabian Schaer.

Debiutującą w mistrzostwach świata Bośnię i Hercegowinę z marzeń okradli sędziowie z Nowej Zelandii. Nie uznali prawidłowej bramki Edina Dżeko na 1:0 w meczu z Nigerią. Bośniacy wysłali do FIFA petycję z prośbą o wykluczenie z turnieju Petera O'Leary'ego. Ich podejrzenia o nieuczciwość głównego arbitra wzbudziło jego zachowanie tuż po meczu. Na jednym ze zdjęć widać, jak ściska się z bramkarzem rywali Vincentem Enyeamą.

Zemsty ?nie będzie

Bośniacy chcieli też, by Nigeryjczycy zostali poddani kontroli antydopingowej, a przede wszystkim by FIFA zmieniła wynik na 1:1. „Miliard kibiców widział gola Dżeko" – napisali w uzasadnieniu. – Sędzia zachował się haniebnie, powinien razem z nami wrócić do domu – denerwował się strzelec bramki.

Gdyby spotkanie z Nigerią zakończyło się remisem, Bośnia i Hercegowina walczyłaby dziś z Iranem o 1/8 finału. A tak może się tylko zemścić na przeciwnikach z Afryki, przegrywając wysoko z Iranem.

Trener Safet Susić zapewnia jednak, że nikt odwetu szukać nie będzie. – Naszym obowiązkiem jest odpaść z honorem i pozostawić po sobie dobre wrażenie – ucina spekulacje.

Nigeria ma szansę zająć w grupie F nawet pierwsze miejsce, jeśli pokona w Porto Alegre pewną awansu Argentynę. W przypadku porażki jej los będzie zależał od tego, co wydarzy się w drugim meczu tej grupy w Salvadorze.

Reklama
Reklama

Istnieje także prawdopodobieństwo, że o awansie zadecyduje losowanie (gdy w obydwu spotkaniach padnie taki sam wynik, np. 1:0 dla Iranu i 1:0 dla Argentyny). Według FIFA odbędzie się ono na Maracanie.

To paradoks, że trener Carlos Queiroz, który nie jest w stanie porozumieć się z irańską federacją i zapowiada, że po turnieju zrezygnuje z posady, może poprowadzić reprezentację do największego sukcesu. Dotychczas było nim zwycięstwo nad USA podczas mundialu we Francji (1998), jak dotąd jedyne w historii mistrzostw.

Dziś grają

Grupa F

Bośnia i Hercegowina – Iran, 18.00, TVP 1

Nigeria – Argentyna, 18.00, TVP 2

Grupa E

Reklama
Reklama

Ekwador – Francja, 22.00, TVP 1

Honduras – Szwajcaria, 22.00, TVP 2

Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Z Armenii na tarczy, w Białymstoku bez kompleksów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama