Przez Wielką Sowę do Krynicy

W niedzielę w Ludwikowicach Kłodzkich odbyła się dziesiąta edycja Enervit Biegu na Wielką Sowę. To kultowy bieg górski odbywający się w ramach Ligi Festiwalu Biegowego, rokrocznie ściągający tłumy biegaczy z całej Polski.

Publikacja: 11.08.2019 19:14

Bieg na Wielką Sowę

Bieg na Wielką Sowę

Foto: Media sport

Tym razem było ich rekordowo dużo – do mety zlokalizowanej na szczycie Wielkiej Sowy (1014 m n.p.m.) dotarło aż 817 osób – o ponad sto więcej niż przed rokiem. Wcześniej musieli pokonać niemal 10 km wymagającej trasy o przewyższeniu rzędu 600 metrów. To klasyka alpejskiego biegania.

W silnej stawce znalazła się między innymi Zuzanna Mokros, mistrzyni Polski w biegu alpejskim. Swoją świetną dyspozycję ta „góralka nizinna" z Pabianic potwierdziła, wygrywając – podobnie jak podczas niedawnych mistrzostw kraju w Międzygórzu – z Anną Ficner. Mokros zameldowała się na szczycie Wielkiej Sowy po upływie 48 minut i 16 sekund. Ficner zrobiła to po kolejnych 15 sekundach.

Zuzanna Mokros to górskie objawienie tego sezonu. Zaledwie 26-letnia zawodniczka z każdym kolejnym startem potwierdza, że zwycięstwo w mistrzostwach kraju, choć uznane za sensację, nie było przypadkiem, tylko potwierdzeniem rewelacyjnej formy.

– Jak gdzieś widzę górkę, to muszę na nią wbiec i sprawia mi to ogromną frajdę. Do tej pory priorytetem były biegi uliczne, półmaraton i maraton, o którym marzyłam całe życie, ale zaczęłam myśleć o tych górach i trzeba było poszukać czegoś nowego – przyznaje Zuzanna Mokros.

W tym roku miała pobiec swój drugi maraton w Warszawie (2 godziny i 49 minut w debiucie), ale uniemożliwiła jej to kontuzja.

W rywalizacji mężczyzn na Wielkiej Sowie bezkonkurencyjny był Sylwester Lepiarz. Zawodnik LKB Rudnik zameldował się na szczycie po 41 minutach i 25 sekundach. To jeden z bywalców imprezy w Ludwikowicach.

Wśród nich jest też Anna Skalska z Bytomia. – Biegałam tutaj chyba osiem razy... Wyraźnie widać, że ta impreza się rozwija, przyjeżdża coraz więcej osób. Jest piękna trasa, która niemal nie zmieniała się od początku, z roku na rok coraz bogatszy pakiet, świetna atmosfera – oceniła zawodniczka.

– W niedzielę warunki były super, piękna słoneczna pogoda, może nawet trochę za ciepło. Na szczęście były punkty odżywcze na trasie – jak zawsze świetnie zaopatrzone. Na mecie była też możliwość wejścia na wieżę widokową – chwaliła organizatorów pani Anna, która, podobnie jak zwyciężczyni Zuzanna Mokros, startem w Ludwikowicach szlifowała formę przed jednym z najważniejszych wydarzeń sezonu – 10. TAURON Festiwalem Biegowym w Krynicy-Zdroju.

Impreza w uzdrowisku rozpocznie się 6 września i zwieńczy tegoroczne zmagania w Lidze Festiwalu Biegowego. Cykl, który obejmuje ponad 50 wydarzeń w całym kraju, w tym m.in. Bieg na Wielką Sowę, jest emanacją tego, co w polskich biegach najlepsze – piękne trasy, perfekcyjna organizacja i tłumy na starcie. Powstała nawet specjalna kolekcja ubiorów biegowych, którą Fundacja Festiwal Biegów – inicjator Ligi Festiwalu Biegowego – stworzyła wspólnie z krakowską firmą Power Canvas.

Sam Festiwal Biegowy w Krynicy-Zdroju, z 30 biegami górskimi, ulicznymi i marszami nordic walking, strefami aktywności, targami sprzętu sportowego, koncertami, warsztatami i spotkaniami z mistrzami sportu, ściąga do uzdrowiska tysiące osób z Polski, Czech, Słowacji, Węgier.

Start w jubileuszowej, dziesiątej edycji zgłosiło już ponad 8,5 tys. osób, co zwiastuje kolejny rekord frekwencji. Listy startowe 10. TAURON Festiwalu Biegowego są wciąż otwarte – zapisy trwają na stronie www.festiwalbiegowy.pl.

Tym razem było ich rekordowo dużo – do mety zlokalizowanej na szczycie Wielkiej Sowy (1014 m n.p.m.) dotarło aż 817 osób – o ponad sto więcej niż przed rokiem. Wcześniej musieli pokonać niemal 10 km wymagającej trasy o przewyższeniu rzędu 600 metrów. To klasyka alpejskiego biegania.

W silnej stawce znalazła się między innymi Zuzanna Mokros, mistrzyni Polski w biegu alpejskim. Swoją świetną dyspozycję ta „góralka nizinna" z Pabianic potwierdziła, wygrywając – podobnie jak podczas niedawnych mistrzostw kraju w Międzygórzu – z Anną Ficner. Mokros zameldowała się na szczycie Wielkiej Sowy po upływie 48 minut i 16 sekund. Ficner zrobiła to po kolejnych 15 sekundach.

0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Lekkoatletyka
Memoriał Janusza Kusocińskiego. Zlot gwiazd na Stadionie Śląskim
Lekkoatletyka
Igrzyska na szali. Znamy skład reprezentacji Polski na World Athletics Relays
Lekkoatletyka
Mykolas Alekna pisze historię. Pobił rekord świata z epoki wielkiego koksu
Lekkoatletyka
IO Paryż 2024. Nike z zarzutami o seksizm po prezentacji stroju dla lekkoatletek
Lekkoatletyka
Memoriał Janusza Kusocińskiego otworzy w Polsce sezon olimpijski