W przeszłości fikcyjne wydarzenia przedstawione przed laty w "The Simpsons" po latach okazały się nie być fikcją. Twórcy serii "przewidzieli" bowiem m.in. prezydenturę Donalda Trumpa i upadek sieci Toys 'R' Us.
W piątym odcinku dziewiątego sezonu serialu, który po raz pierwszy został wyemitowany w 1997 roku, mieszkańcy Springfield (miasta, w którym mieszkają główni bohaterowie kreskówki) mieli okazję obejrzeć mecz Meksyku z Portugalią, który miał rozstrzygnąć, która z drużyn jest najlepsza na świecie. Wydarzenie to było okazją do wyśmiania niezbyt popularnej w USA dyscypliny sportu - mecz przedstawiono jako serię podań zawodników obu drużyn w okolicach środka boiska. Taką "piłkarską ucztą" emocjonowali się tylko komentatorzy z Portugalii i Meksyku.
W czasie tegorocznego mundialu, po fazie grupowej, niektórzy fani "The Simpsons" zauważyli, że Portugalia i Meksyk rzeczywiście mogą spotkać się w finale mundialu w Rosji. Obie drużyny awansowały ze swoich grup do 1/8 finału i znalazły się po przeciwnych stronach "drabinki" turniejowej, co oznaczało, że mogą się spotkać dopiero w finale mundialu.