Czytaj więcej:
Nieciecza jest małopolską wsią, przy której Kielce to metropolia. No bo jak się ma 750 dusz do 200 tysięcy scyzoryków. W Kielcach rozrywka goni rozrywkę, więc mecz ekstraklasy nie stanowi tam atrakcji. Na wsi to jednak znacznie ciekawsze od zabawy w remizie.
Tak sobie słabo żartuję, bo w zrujnowanej Polsce zacierają się podziały na miasto i wieś. Boisko miejskiego stadionu w Kielcach przypominało wiejską dziurawą podmokłą łąkę, z której tuż przed meczem zeszły krowy. W Niecieczy boisko prezentowało się jak na Wembley. A jeśli chodzi o rozrywki, to w Niecieczy jest kino w 5D, jakiego nie mają nie tylko Kielce ale i stolica. Wszystko zależy od ludzi, a nie miejsca zamieszkania.
Nieciecza jest pierwszą wsią w ekstraklasie i za to, co zrobiła należy jej się szacunek. Jak długo to potrwa? Mam obawy. Małe miejscowości nie mają czego szukać w wielkiej piłce. Kto jeszcze pamięta o Sokole Pniewy? Groclin sprzedał licencję Polonii a Amica ratowała się fuzją z Lechem. Świt Nowy Dwór wytrzymał tylko rok. Właśnie padł podwarszawski Dolcan, który jeszcze niedawno miał szanse awansu do ekstraklasy i wydawał się wzorem na to jak nie trwonić pieniędzy. Oby Nieciecza broniła się przed wszelkimi chorobami. Te choroby to pazerność na pieniądze, pycha, lenistwo piłkarzy, objawiające się co tydzień.