Dlaczego Sławomir Szmal rusza po władzę w polskiej piłce ręcznej

Sławomir Szmal ogłosił, że chce zostać prezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP). To nie oznacza, że wybory wygra, choć przeciwnika na razie nie ma.

Publikacja: 23.04.2024 16:04

Sławomir Szmal

Sławomir Szmal

Foto: PAP/Leszek Szymański

– Będę startował. Przygotowywałem się do tego od lat – deklaruje były wybitny bramkarz i trzykrotny medalista mistrzostw świata, a dziś wiceprezes ZPRP ds. szkolenia, który ma mocne poparcie dawnych kolegów z boiska.

Szmalowi, którego przyjaciele nazywają „Kasa”, podczas konferencji prasowej towarzyszyli m.in. Karol Bielecki, Artur Siódmiak, Grzegorz Tkaczyk, Damian Wleklak, Adam Wiśniewski, Mariusz Jurasik czy Michał Jurecki, czyli gwiazdy kadry sprzed lat, a dziś głównie biznesmeni, mówcy, działacze i trenerzy. – Środowisko musi przejąć działanie w naszej piłce ręcznej – przekonuje Tkaczyk.

Czytaj więcej

Industria Kielce przed Final Four Ligi Mistrzów. Teraz czas na marzenia

Dlaczego Sławomir Szmal chce zostać prezesem ZPRP

Usłyszeliśmy z ich ust kilka opowieści z epoki minionych sukcesów, a także kilka dużych słów oraz „haseł-wytrychów”, które od lat imitują debatę na temat kondycji i przyszłości piłki ręcznej.

Dopiero Szmal dyskusji, która powinna odbyć się wiele lat temu, nadał konkretniejszy kształt. Zapowiedział, że dyscyplina potrzebuje szerokiej promocji nie tylko wśród dzieci i młodzieży, kształcenia trenerów i sędziów, ściślejszej współpracy z klubami oraz wojewódzkimi związkami czy powrotu piłki ręcznej na lekcje wychowania fizycznego, o co osobiście się postara. A także pieniędzy lub – jak sam to ujął z szelmowskim uśmiechem bohater spotkania – „szmalu”.

Nie brakuje głosów, że dyscyplina płaci dziś za to, że zmarnowała czas hossy, a reformy - jak Ośrodki Szkolenia Piłki Ręcznej - wprowadzono zbyt późno

Kandydatowi towarzyszyli koledzy z parkietu – podobno do startu w wyborach jako pierwszy przekonywał go Wleklak – mimo zapowiedzi nie było za to Bogdana Wenty. Może to akurat dla samego Szmala dobrze, bo po nieudanej kadencji w roli prezydenta Kielc były selekcjoner reprezentacji Polski nie ma zbyt dobrej prasy i dziś byłby dla byłego bramkarza raczej obciążeniem niż atutem.

– Trzeba przewietrzyć szatnię. Sławek miał startować już w poprzednich wyborach, ale stwierdziliśmy, że będzie lepiej, jeśli najpierw zbierze doświadczenie, oglądając wszystko od środka – mówi Tkaczyk, a była reprezentantka Polski Iwona Niedźwiedź dodaje: – Mam nadzieję, że uda się stworzyć związek, gdzie kobiety będą traktowane na równi z mężczyznami.

Piłka ręczna w kryzysie. Czy naprawi ją Sławomir Szmal?

Zarówno Szmal, jak i jego koledzy, pytani o szanse w wyborach, są ostrożni. Chcą jednocześnie, aby widzieć w nich tych którzy "kruszą beton", czyli próbują przejąć władzę z rąk ludzi rządzących ZPRP od dekad.

Bilans tych ostatnich nie jest zbyt udany. Reprezentacja Polski mężczyzn w ćwierćfinale wielkiej imprezy nie była od igrzysk w Rio de Janeiro (2016), gdzie zajęła czwarte miejsce. Panie rok wcześniej były czwarte na mistrzostwach świata. Sukcesów nie odnoszą juniorzy ani młodzieżowcy. Nie pomagają własne trybuny, skoro seniorzy zajęli dopiero 15. miejsce jako gospodarz ubiegłorocznego mundialu.

Czytaj więcej

Nowa impreza na mapie piłki ręcznej. ZPRP zorganizuje Superpuchar Polski

Dyscyplina prawdopodobnie płaci dziś za to, że zmarnowała czas hossy, a reformy – jak ośrodki szkolenia piłki ręcznej – wprowadzono późno i na efekty wciąż czekamy.

Atmosfera wokół ZPRP jest gęsta tym bardziej, bo niedawno pracę stracił członek zarządu, wymieniany wśród kandydatów na nowego prezesa, Grzegorz Gutkowski, którego na łamach portalu TVP Sport o mobbing i molestowanie oskarżały podwładne oraz koleżanki z pracy. Sam zainteresowany odpowiedział, że to „informacje nieprawdziwe” i „pomówienia”.

Prezes Henryk Szczepański nie będzie starał się o kolejną kadencję, a w środowisku huczy od plotek. Mówi się chociażby, że w szranki ze Szmalem mógłby stanąć obecny pierwszy wiceprezes zarządu Bogdan Sojkin, ale sam zainteresowany temu zaprzecza.

Czytaj więcej

Sławomir Szmal: Tylko rodzina i piłka ręczna

Kto zostanie prezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce? Daty i zasady

Prezesa ZPRP wybiera walne zgromadzenie, gdzie delegata ma każdy klub Orlen Superligi kobiet (9) i mężczyzn (14), wojewódzkie związki piłki ręcznej (16) oraz będące niejako ich przedłużeniem kluby niższych lig, którym przypada jeden głos na każdych dziesięć w okręgu (39). To tzw. teren. Każdy delegat ma bierne i czynne prawo wyborcze. Kandydata na prezesa można zgłosić nawet podczas wyborczego zjazdu.

– Wiem, gdzie szukać poparcia – zapewnia Szmal „Rz”. – Nie będzie to łatwe, bo mówimy o środowisku, które było przez lata hermetyczne, lecz mam nadzieję, że to się zmieni. Potrzebujemy nowych, młodych ludzi. Tu nie chodzi jedynie o Sławomira Szmala, bo aby odnieść sukces, wszyscy musimy być jedną drużyną.

Walne Zgromadzenie Wyborcze ZPRP odbędzie się 26 października.

– Będę startował. Przygotowywałem się do tego od lat – deklaruje były wybitny bramkarz i trzykrotny medalista mistrzostw świata, a dziś wiceprezes ZPRP ds. szkolenia, który ma mocne poparcie dawnych kolegów z boiska.

Szmalowi, którego przyjaciele nazywają „Kasa”, podczas konferencji prasowej towarzyszyli m.in. Karol Bielecki, Artur Siódmiak, Grzegorz Tkaczyk, Damian Wleklak, Adam Wiśniewski, Mariusz Jurasik czy Michał Jurecki, czyli gwiazdy kadry sprzed lat, a dziś głównie biznesmeni, mówcy, działacze i trenerzy. – Środowisko musi przejąć działanie w naszej piłce ręcznej – przekonuje Tkaczyk.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka ręczna
Industria Kielce przed Final Four Ligi Mistrzów. Teraz czas na marzenia
Piłka ręczna
Nowa impreza na mapie piłki ręcznej. ZPRP zorganizuje Superpuchar Polski
Piłka ręczna
Kontrowersje i rzuty karne. Final4 nie dla Industrii Kielce
Piłka ręczna
Turniej Final4 troszkę bliżej. Industria Kielce pokonała Magdeburg sc
Piłka ręczna
Liga Mistrzów. Czy Industria Kielce i Wisła Płock wywalczą awans do Final Four?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił