To 50 remis w historii starć między obiema ekipami. Barcelonie po raz kolejny nie udało się wygrać z Realem na własnym stadionie - ostatni raz Duma Katalonii pokonała Real na Camp Nou w marcu 2015 roku.
Realowi nie udało się z kolei trwającej już od 42 meczów passy kolejnych meczów Barcelony w La Liga bez porażki. Ostatni raz Barcelona przegrała w lidze w kwietniu 2017 roku.
Niedzielny mecz był szczególny dla Anderesa Iniesty - gwiazdor Barcelony zagrał w El Classico po raz ostatni. Po sezonie Iniesta rozstaje się z drużyną z Katalonii.
Pierwszego gola w meczu zdobyła Barcelona - w 10 minucie Luis Suarez wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Sergio Roberto. Już w 14. minucie było jednak 1:1 - swojego 18 gole w El Classico zdobył wówczas Cristiano Ronaldo. Tym samym Ronaldo w barwach Realu strzelił Barcelonie tyle samo goli co legendarny Alfredo di Stefano.
Kiedy czerwoną kartkę w końcówce drugiej połowy obejrzał Sergio Roberto wydawało się, że Barcelona znajdzie się w opałach. Wtedy jednak błysk geniuszu zaprezentował Lionel Messi, który w 52 minucie znów wyprowadził Barcelonę na prowadzenie. Był to 26 gol zdobyty przez Messiego w meczach przeciwko Realowi Madryt.