Sytuacja kadry Michała Probierza jest trudna. Polacy, aby zająć drugie miejsce w grupie i awansować bezpośrednio na Euro 2024, muszą pokonać Czechów, ale to nie wszystko. Ważne są także wyniki pozostałych spotkań. Mołdawianie muszą ulec Albańczykom i nie przegrać z Czechami albo zremisować lub przegrać z Albanią oraz podzielić się z Czechami punktami. Tylko takie układy wyników zapewni naszej reprezentacji drugie miejsce.
Polacy - jeśli zwyciężą w piątek - będą mieli 13 punktów. Pierwszy ze wspomnianych scenariuszy oznacza, że Mołdawianie zakończą eliminacje z 9 lub 10, a Czesi z 11 lub 12 oczkami. Mołdawia w w drugim mają 11 lub 12, a Czesi - 12. Sytuacja jest więc niełatwa. Wystarczy, że Mołdawia wygra z Albanią (piątek, 18.00), żeby Polacy z Czechami powalczyli na PGE Narodowym (piątek, 20.45) jedynie o dobre humory.
Czytaj więcej
Drzwi do reprezentacji są otwarte dla wszystkich, ale Michał Probierz patrzy w przyszłość. Nie wiadomo, jak długo będzie w niej Robert Lewandowski.
Kto awansował na Euro 2024
Na razie znamy dziewięciu finalistów Euro 2024. Poza gospodarzami Niemcami, którzy udział w przyszłorocznym turnieju mają zapewniony, są to Belgia, Francja, Portugalia, Hiszpania, Szkocja, Turcja, Austria oraz Anglia. Do obsady pozostało jeszcze 15 miejsc. 12 finalistów poznamy w najbliższych dniach, pozostałych wyłoni zaplanowana na koniec maca runda play-off.
Po dwóch październikowych porażkach z Turcją i Walią pod znakiem zapytania stoi awans Chorwatów. Finaliści mundialu w Rosji i brązowi medaliści mistrzostw świata w Katarze na mistrzostwach Europy grają regularnie od 2004 roku. Teraz grożą im baraże. Mają tyle samo punktów, co Walia, ale gorszy bilans bezpośrednich meczów. Mają za to łatwiejszy kalendarz: zmierzą się z Łotwą (wyjazd) i Armenią (dom), a Walia - z Armenią (wyjazd) oraz Turcją (dom).