Trenerowi City Pepowi Guardioli zdarza się w ważnych meczach przekombinować z ustawieniem i taktyką, ale we wtorek oglądaliśmy popis jego zespołu. Dość powiedzieć, że do przerwy Bayern nie był w stanie oddać ani jednego celnego strzału i przegrywał 0:1.
Rodri nie strzela zbyt wielu goli, ale gdy przeciwnicy zostawili mu sporo wolnego miejsca, zdecydował się na techniczne uderzenie zza pola karnego i podkręcił piłkę tak, że wpadła pod poprzeczkę, a bramkarz Bayernu Yann Sommer nie zdążył z interwencją.
Hiszpański pomocnik skończy w czerwcu 27 lat, ale to dopiero jego pierwsze trafienie w Champions League. Od razu tak nieprzeciętnej urody.
Czytaj więcej
Legia nie wykorzystała potknięcia Rakowa w Radomiu. Rzutem na taśmę zremisowała z ostatnią w tabeli Miedzią.
Bayern obudził się po przerwie, ruszył do ataku zdeterminowany, by doprowadzić do wyrównania, ale błędy w obronie sprawiły, że jego entuzjazm zgasł, a wieczór w Manchesterze skończył się dla niego fatalnie.