Cesarz ma 73 lata

Królowa brytyjska zasiada na tronie od 65 lat a cesarz Franz Beckenbauer obchodzi 11 września 73 rocznicę urodzin. Spotkali się w roku 1966 na Wembley.

Aktualizacja: 11.09.2018 12:55 Publikacja: 11.09.2018 00:01

Stefan Szczepłek

Stefan Szczepłek

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Przypominamy tekst z września 2015

21-letni Niemiec był najmłodszym uczestnikiem finału mistrzostw świata. Kiedy Elżbieta II podawała rękę wszystkim angielskim i niemieckim piłkarzom, Beckenbauer nie był jeszcze nawet księciem. Jego matka, prosta kobieta najwyraźniej małej wiary, kazała mu w roku 1954 przyglądać się zwycięzcom mistrzostw świata w Szwajcarii. Zabrała dziewięcioletniego syna na uroczystości powitalne na Marienplatz z Monachium, dała do ręki niemiecką flagę, wsadziła go sobie na barana i powiedziała: - Patrz Franz, to jest Fritz Walter, nasz kapitan, a to co trzyma w rękach to jest Puchar Świata. Przyglądaj się, bo widzisz coś takiego jedyny raz w życiu.

Matka się myliła, co w roku 1954 trudno było mieć jej za złe. Niemcy dopiero budziły się z powojennej traumy i, niespodziewanie, to piłkarze otworzyli krajowi okno na świat. Bayern Monachium, którego zawodnikiem Beckenbauer został w roku 1959, grał jeszcze w lidze regionalnej i daleko mu było do dzisiejszej potęgi. To właśnie z 19-letnim Franzem w składzie, w roku 1965 awansował do Bundesligi.

Dla Beckenbauera to też był prawdziwy początek bajecznej kariery. Nikt inny nie połączył tylu sukcesów jako piłkarz, trener a potem działacz. O ilu jeszcze można powiedzieć, że ich nazwiska nie wymagają komentarzy? Alfredo di Stefano, Pele, Diego Maradona, Johan Cruyff, Michel Platini... Leo Messi i Cristiano Ronaldo są dziś najlepsi na boisku. Nie wiadomo czy zdołają utrzymać swoją pozycję, kiedy zawieszą buty na kołku.

Beckenbauer umiał. Był mistrzem świata i Europy, zdobywał z Bayernem Puchar Mistrzów, grał z Pele w Cosmosie Nowy Jork, najbogatszym klubie świata. W latach siedemdziesiątych był najpopularniejszym człowiekiem w Niemczech, celebrytą, zapraszanym na otwarcia sklepów i Festiwal Wagnerowski w Bayreuth. Został pierwszym piłkarzem, którego nazwisko Adidas wykorzystał w kampanii reklamowej. Stał się też biznesmenem, umiejętnie przeliczającym każdy mecz i spotkanie na pieniądze. To z powodów zbyt wysokich podatków w swoim kraju wyjechał grać do Nowego Jorku. Nie miał skrupułów kiedy przyjmował pracę w Olympique Marsylia u Bernarda Tapie, którego szachrajstwa czuć było na odległość.

To wszystko dla Niemców nie miało znaczenia. Kiedy przegrali Euro w roku 1984 zapomnieli o obowiązujących od lat zasadach, ciągłości pracy z reprezentacją i powierzyli ją Beckenbauerowi, który nie miał nawet dyplomu trenerskiego. Kiedy na dwóch kolejnych mundialach doprowadził Niemców do finałów a jeden z nich wygrał, „królestwu jego nie było końca".

Był Cesarzem, ale i Midasem. Żartowano, że w roku 2000 w Zurychu to Franz Beckenbauer zamknął w toalecie jednego z członków Komitetu Wykonawczego FIFA, dzięki czemu głosy przy wyborze gospodarza mistrzostw świata w roku 2006 rozłożyły się na korzyść Niemiec i, siłą rzeczy, Kaiser został szefem komitetu organizacyjnego.

Zdobył wszystko, o czym może marzyć dziewięcioletni chłopiec patrzący za radą matki na Puchar Świata. Wywalczył go dwukrotnie i za każdym razem zanosił do matki, żeby sobie Puchar potrzymała. Matka Franza - pani Antonie Beckenbauer zmarła w roku 2006, mając 93 lat.

Przypominamy tekst z września 2015

21-letni Niemiec był najmłodszym uczestnikiem finału mistrzostw świata. Kiedy Elżbieta II podawała rękę wszystkim angielskim i niemieckim piłkarzom, Beckenbauer nie był jeszcze nawet księciem. Jego matka, prosta kobieta najwyraźniej małej wiary, kazała mu w roku 1954 przyglądać się zwycięzcom mistrzostw świata w Szwajcarii. Zabrała dziewięcioletniego syna na uroczystości powitalne na Marienplatz z Monachium, dała do ręki niemiecką flagę, wsadziła go sobie na barana i powiedziała: - Patrz Franz, to jest Fritz Walter, nasz kapitan, a to co trzyma w rękach to jest Puchar Świata. Przyglądaj się, bo widzisz coś takiego jedyny raz w życiu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Mecz bez historii, Robert Lewandowski bez gola. Barcelona bliżej wicemistrzostwa
Piłka nożna
Kolejny sezon Ligi Mistrzów. Piraci wzięli kurs na Europę
Piłka nożna
Czy będzie grupowy coming-out w zawodowej piłce nożnej?
Piłka nożna
Czy Manchester United i Chelsea zagrają w europejskich pucharach?
Piłka nożna
Kto poprowadzi największe kluby w przyszłym sezonie? Ruszyła karuzela nazwisk