Medal uciekł na starcie

Justyna Kowalczyk czwarta w sprincie stylem klasycznym na początek mistrzostw świata w Falun. Złoto dla Marit Bjoergen.

Aktualizacja: 19.02.2015 19:48 Publikacja: 19.02.2015 19:04

Justyna Kowalczyk nie kryła goryczy, bo wiedziała, że medal był w zasięgu ręki

Justyna Kowalczyk nie kryła goryczy, bo wiedziała, że medal był w zasięgu ręki

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Należy to zapamiętać – medal był bardzo blisko. Kowalczyk wygrała eliminacje, potem ćwierćfinał i półfinał. Biegała dynamicznie i skutecznie.

Skład finału dobrze oddawał sytuację w kobiecych biegach: cztery Norweżki, obok Bjoergen mistrzyni olimpijska Maiken Caspersen Falla, nowa w tym towarzystwie Kari Vikhagen Gjeitnes, Ingvild Flugstad Oestberg, oraz Szwedka Stina Nilsson i Polka.

Mimo norweskich przewag można było wierzyć, że pani Justyna stanie na podium, że trzy tygodnie spokojnych treningów dały efekt. Niestety, straciła medal już na starcie. Nie wytrzymała zrywu Nilsson i Norweżek, na pierwszym zakręcie była ostatnia i od razu musiała myśleć o odrabianiu strat. Robiła to, do czego zmusiła ją sytuacja – biegła po zewnętrznych torach, dokładała niepotrzebne metry, próbowała wyprzedzania na podbiegach.

Pozostało 83% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Inne sporty
Rośnie kadra reprezentacji Polski na igrzyska w Paryżu. Cztery szanse na medale
kajakarstwo
Polacy już błyszczą w Lublanie. Klaudia Zwolińska wicemistrzynią Europy
Inne sporty
Startują mistrzostwa Europy. Polacy liczą na medale
szachy
Garri Kasparow o dzisiejszej Rosji. "Puste deklaracje wzmacniają Putina"
Konflikty zbrojne
Garri Kasparow dla "Rz": Donald Tusk wie, że wojna trwa. Władimir Putin może ruszyć dalej