Giro d'Italia. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu

Startuje 106. Giro d’Italia. Pierwszy z trzech wielkich tourów zakończy się 28 maja w Rzymie. Wyścig ma dwóch faworytów - Belga Remco Evenepoela i Słoweńca Primoża Roglicia. Polacy będą prawie niewidoczni. Wśród startujących jest jedynie Cesare Benedetti.

Publikacja: 06.05.2023 09:38

Remco Evenepoel

Remco Evenepoel

Foto: AFP

Program tegorocznego wyścigu zaskakuje pod jednym względem. Organizatorzy zdecydowali się na wprowadzenie do włoskiego menu trzech etapów jazdy indywidualnej na czas. Wszystkie są zróżnicowane i liczą łącznie aż 70 km. To dużo. Rok temu kolarze mieli do pokonania w samotnej jeździe tylko 26 km.

Pierwsza „czasówka” otworzy rywalizację i poprowadzi przez 19 km wybrzeżem Adriatyku - z Fossacesia Marina do Ortony. 9. etap (14 maja) i 34 km do Ceseny będzie dedykowany typowym specjalistom jazdy na czas, czyli kolarzom masywnym i silnym. A przedostatni (27 maja) - do Monte Lussari - także tym, którzy dobrze się wspinają. Końcowy odcinek to podjazd o 12-procentowym średnim nachyleniu, który może rozstrzygnąć losy klasyfikacji generalnej, jeśli wcześniejsze etapy pozostawią jakiekolwiek wątpliwości.

Pozostało 87% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Inne sporty
Kolarstwo: Nadszedł czas kanibali
Inne sporty
Wielka emigracja na dwóch kołach
Inne sporty
Remco Evenepoel, nowy kanibal w peletonie
Inne sporty
Rośnie kadra reprezentacji Polski na igrzyska w Paryżu. Cztery szanse na medale
kajakarstwo
Polacy już błyszczą w Lublanie. Klaudia Zwolińska wicemistrzynią Europy